Kwaśniewska uczciła debiut Badacha w The Four. Zdjęcie nazwała "idotycznym", choć jej fani pieją z zachwytu
Kiedy w 2012 roku Aleksandra Kwaśniewskai Kuba Badach szykowali się do ślubu, paparazzi urządzili na nich prawdziwe polowanie. Córka byłej pary prezydenckiej nie ukrywała swojego żalu w jednym z wywiadów. Przez długie miesiące miała traumatyczne wspomnienia związane z najważniejszym dniem w swoim życiu.
08.03.2020 | aktual.: 08.03.2020 16:40
Przez ostatnie miesiące na co dzień towarzyszy mi dźwięk migawki. Łapię się na tym, że spinam się na odgłos liści albo toczącej się po chodniku plastikowej butelki, bo brzmią podobnie – powiedziała Ola.
Kuba Badach znosił to jeszcze gorzej.
Weszli z brudnymi gumiakami w moją prywatność – żalił się muzyk.
Rzeczywiście, w tabloidach nie było dnia, żeby o nich nie pisano. Według dziennikarzy prezydentówna ćwiczyła na rurze przed wieczorem panieńskim, dostała pierścionek zaręczynowy za 30 tysięcy złotych, gazety pokazały nawet łóżko, w którym młodzi mieli spędzić noc poślubną.
Obydwoje wiedzieli, że tej bitwy wygrać nie mogą, ale odkąd powiedzieli sobie „tak”, z żelazną konsekwencją chronią swoją prywatność. Nie udzielają wspólnych wywiadów, nie pozują na ściankach, ba – ze świecą szukać ich wspólnych, oficjalnych wyjść. O ich prawie 8-letnim małżeństwie (we wrześniu będą obchodzić rocznicę) wiadomo tylko tyle, co z rzadka napisze na swoim Instagramie prezydentówna.
Z jej wpisów wynika, że choć wciąż nie doczekali się dzieci, są we dwoje bardzo szczęśliwi. I świetnie bawią się w swoim towarzystwie. To zresztą właśnie poczucie humoru sprawiło, że Kuba Badach tak się zauroczył Olą, że już podczas ich drugiego spotkania oświadczył jej, że zostanie jego żoną.
Ola Kwaśniewska świętuje premierę The Four
Właśnie to sławetne poczucie humoru ujawniło się teraz. Ola Kwaśniewska, aby pogratulować mężowi debiutu w programie telewizyjnym The Four. Bitwa o sławę, gdzie pełni on rolę jurora, wrzuciła na Instagram zdjęcie ciasta w… puszcze, do którego wsadziła świeczkę.
Tym oto idiotycznym zdjęciem z ciastem w puszce chciałam pogratulować memu mężu niezwykle udanego debiutu telewizyjnego, a także całej produkcji The Four. Bitwa o sławę, bo to dobra robota była i z wypiekami czekam na więcej – napisała w hasztagach.
Nie ukrywała jednak, że najpierw bardzo się stresowała. Na pytanie jednej z fanek, która chciała wiedzieć, jak się ogląda męża w telewizji, Ola Kwaśniewska odpowiedziała:
Jak na koncercie. Najpierw stres, potem duma.
Jej obserwatorzy są zachwyceni Kubą Badachem w roli jurora:
- Ja z chęcią obejrzałam pierwszy odcinek, wyłącznie żeby zobaczyć jakim jurorem będzie Kuba. Nie myliłam się - prawdziwy profesjonalista, pełna kultura zarówno postawy jak i wypowiedzi. Dla mnie istne guru muzyczne. Wreszcie program wokalny, gdzie juror nie jest kucharzem, fitness woman, aktorem, lub celebrytą z przypadku lub wymuszenia. Chylę czoła przed takimi profesjonalistami. Dziękuję.
- Totalnie profesjonalny i empatyczny, a przy tym dodatkowo niezwykle zabawny.
- Ej, włączyłam tę stację tylko dlatego, żeby zobaczyć czy Twój Małżon daje radę. Daje. Nie ma wstydu. Zasłużył na Twój wypiek.
- Bardzo dobrze się małżonek zaprezentował. Wydaje się być miłym chłopcem. Gdyby chciała się Pani kiedyś na mężów zamienić, to ja do swojego dorzucę jeszcze termomiks na zachętę – chwalą muzyka.
Doceniają jednak także dowcip Oli Kwaśniewskiej.
- Mistrzyni
- Szkoda ze nie kandydujesz na prezydenta, bo oddałabym głos – piszą.
