Ola Kisio wreszcie pokazała twarz syna. Hugon skończył 6 lat i wygląda jak skóra zdjęta z matki
Ola Kisio ma na swoim koncie kilka dobrze przyjętych przez widzów ról. Swego czasu plotkowano, że aktorka wcieli się w postać Anny Przybylskiej w filmie biograficznym, który jak dotąd nie powstał. Nie wiadomo, ile prawdy było w tych doniesieniach, bowiem ani ona, ani nikt pracujący przy produkcji nie odniósł się do tych doniesień.
Obecnie Olę możemy oglądać w BrzydUli, w której wciela się w postać Gośki Poznachowskiej. Kisio gra przyjaciółkę Violetty Kubasińskiej-Hu (Małgorzata Socha), która odbija jej męża – chińskiego biznesmena, właściciela firmy produkującej skarpety frotte. Powrót gwiazdy na ekrany ucieszył jej fanów, ale to niejedyna niespodzianka, jaką dla nich przygotowała w ostatnim czasie.
Gwiazda prywatnie jest żoną Łukasza Zielińskiego. Para pobrała się w 2017 roku, po 15 latach związku. Doczekali się dwóch synów. 11 stycznia swoje 6. urodziny obchodził starszy z chłopców – Hugon. Dotychczas Ola nie pokazywała twarzy dziecka. Na zdjęciach, jakie udostępniała w serwisach społecznościowych, mogliśmy jedynie oglądać maluszka stojącego tyłem.
Ola Kisio pokazała twarz syna. Jak wygląda Hugon?
Wreszcie nadszedł dzień, w którym Kisio z mężem zdecydowali się pochwalić swoim małym przystojniakiem. Na urodzinowym zdjęciu, jakie 37-latka udostępniła na Instastory, możemy przekonać się, jak ślicznym dzieckiem jest Hugon. Już na pierwszy rzut oka widać, że sporo urody odziedziczył po mamie. Tak samo jak ona ma jasne, duże oczy, pełne usta i identyczny kolor włosów.
Na urodzinach Hugona nie zabrakło dekoracji nawiązujących do jego ulubionej kreskówki o przygodach Jeża Sonica. Był też tort bezowy z owocami leśnymi i figami. Nie zabrakło również świeczki w kształcie cyfry nawiązującej do jego wieku i fontanny z zimnymi ogniami, którą Ola odpaliła w czasie śpiewania Sto lat.
Na zdjęciu udostępnionym przez Olę możemy zobaczyć także fragment jej kuchni. Białe szafki, stół z drewnianym blatem i poświąteczne ozdoby to elementy, które w pierwszej kolejności rzucają się w oczy.
Hugonowi życzymy wszystkiego najlepszego!
