Nocna randka Michała Kassina z partnerem. Nie szczędzili sobie miłych słów

Od kiedy Michał Kassin dokonał coming outu, zaczął dzielić się zdjęciami i relacjami z partnerem. W miniony weekend para wybrała się na nocny wypad, który miał zakończyć się kebabem. Uwagę zwracają jednak słowa, jakie kierują w swoją stronę zakochani. "On jest najwspanialszy" - można usłyszeć z ust Kassina.

Michał Kassin dał się poznać szerszej publiczności dzięki występie w "Tańcu z gwiazdami". Partnerował Roxie Węgiel, z którą doszedł do samego finału, zajmując ostatecznie 2. miejsce. Mężczyzna szybko zyskał popularność, a jego konto na Instagramie śledzi obecnie ponad 30 tysięcy osób. Po zakończeniu tanecznego show dokonał coming outu, pokazując swojego partnera, Jakuba Pursę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szybko okazało się, że życiowy partner Michała Kassina również nie jest anonimowy. Swoją przygodę z telewizją Jakub Pursa zaczynał w "You can dance", gdzie dotarł aż do 11. odcinka. Obecnie współpracuje z Tomaszem Barańskim i jego grupą taneczną Next. To właśnie dzięki temu widzowie mogli oglądać go również w "Tańcu z gwiazdami", gdzie nie tylko tańczył w grupie z innymi członkami ekipy Tomka Barańskiego, ale również miał tam solówkę. Wziął udział w jednym z tańców Anity Sokołowskiej, która ostatecznie wygrała program.

Zobacz też: TYLKO U NAS! Michał Kassin o drugim miejscu w "Tańcu z gwiazdami". Liczyli z Roxie na wygraną?

Na jednej z weekendowych relacji Jakuba Pursy fani tancerza mogli śledzić jego nocny wypad na miasto z Michałem Kassinem. Para ewidentnie była w imprezowym klimacie, co nie przeszkodziło im w okazywaniu sobie czułości. Już po powrocie do domu postanowili wybrać się na wspólnego kebaba i wtedy internauci poznali szczegóły ich wypadu.

Jest czwarta w nocy, a gdzie chce mnie zabrać Michał? - powiedział na początku nagrania Jakub Pursa. - Ja to powiem. Ja chcę zabrać mojego chłopaka na kebaba, bo uważam, że to jest takie moje słońce. On jest najwspanialszy - dodał Michał Kassin.

Ukochany tancerza wspomniał także o "jednym drinku za dużo", co wskazuje, że panowie świetnie się bawili.