Niewyobrażalna tragedia rodziny z programu "Nasz nowy dom". Po remoncie wszystko spłonęło
W czwartkowy wieczór widzowie programu "Nasz nowy dom" mogli zobaczyć historię rodziny Iwony i Pawła. Ich świeżo wyremontowany dom spłonął, przez co rodzina nie miała gdzie się podziać. Na ratunek przyszła ekipa Polsatu na czele z Elą Romanowską.
Bohaterowie programu "Nasz nowy dom" nie mieli łatwo
"Nasz nowy dom" to jeden z najbardziej emocjonalnych i wzruszających programów w polskiej telewizji. Produkcja przemierza Polskę, aby pomagać najbardziej potrzebującym rodzinom, których los nie oszczędza. Dzięki ich wsparciu, życie bohaterów zmienia się na lepsze, a oni mogą z nadzieją patrzeć w przyszłość. W miniony czwartek mogliśmy poznać historię Iwony i Pawła, którzy w kilka minut stracili dobytek życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Radosław Pazura o swoim związku. Jaki ma przepis na udane małżeństwo?
Tragiczna historia Iwony i Pawła z programu "Nasz nowy dom". Remont był potrzebny na już
Historia tej rodziny jest niezwykle przykra. Małżeństwo otrzymało stary dom od cioci, który sami wyremontowali. Niestety, ich wysiłek poszedł na marne, gdyż budynek strawił pożar. Para wraz z trójką synów: Wojtkiem, Piotrkiem i Krzysiem, musiała zamieszkać u krewnych. Ich warunki jednak nie pozwoliły, aby rodzina mogła żyć wspólnie i musieli się rozdzielić. Mieszkańcy wsi Dąbek zebrali fundusze na wymianę dachu, jednak fundusze nie pozwalały na dalszy remont. Tym samym we wnętrzach cały czas czuć było dym, brakowało mebli i podstawowych warunków do życia.
"Nasz nowy dom" stanął na wysokości zadania. Rodzina nie mogła uwierzyć własnym oczom
Oczywiście z pomocą Iwonie i Pawłowi przyszła ekipa programu "Nasz nowy dom", która podjęła się odbudowy. Dzięki ich pracy rodzina może cieszyć się nowym domem. Wnętrza zostały stworzone w nowoczesnym stylu, w których przeważają jasne, stonowane kolory. W oczy rzuca się przede wszystkim piękna kuchnia z mnóstwem szafek, salon z dużym stołem do wspólnych posiłków czy niezwykle modna łazienka. Iwona nie kryła wzruszenia, chwaląc każde z pomieszczeń. Teraz cała rodzina może zamieszkać razem i prowadzić w końcu spokojne życie.
