Nieprzyjemna sytuacja Agaty Rubik w Miami. "Jak ktoś jest zaburzony, to trzeba iść do specjalisty"

Rubikowie w 2023 roku postawili wszystko na jedną kartę. Sprzedali swoją posiadłość w Polsce i na stałe wyprowadzili się do USA, a konkretniej, do Miami. Od tego czasu fani Agaty Rubik mogą podziwiać jej "Amercian Dream" i codzienną sielankę. Czasem jednak modelce przytrafią się gorsze sytuacje i tak też było tym razem. O wszystkim opowiedziała za pośrednictwem instagramowej relacji.

Nieprzyjemne zdarzenie Agaty Rubik miało miejsce podczas gry w tenisa. Modelka zdradziła, że spotkała się z agresywnym zachowaniem innej kobiety, która próbowała siłą przejąć zarezerwowany przez nią kort. Podkreśliła, że takie zachowanie jest dla niej nie do przyjęcia i najbardziej czego nie lubi, to własnie chamstwo.

Miałam dzisiaj pierwszy raz nieprzyjemną sytuację w Miami. W miejscu, gdzie ludzie powinni być uśmiechnięci i zadowoleni z życia, bo im słońce świeci prawie codziennie, mają ocean i plażę. Naprawdę nie ma powodów, żeby było źle, ale jak ktoś jest zaburzony, to jednak się nie poradzi i trzeba iść do specjalisty. Grałam sobie w tenisa i okazało się, że na mój kort została zrobiona podwójna rezerwacja. Byłam pierwsza, wzięłam kluczyk i zaczęłam grać. Wtedy przychodzi pani, która niemal rzuciła się na mnie. (...) Stwierdziła, że przywłaszczyłam sobie kort, na którym ona powinna grać. I była bardzo niemiła — zdradziła Rubik.

Zobacz też: TYLKO U NAS! Marcin Hakiel przejechał się po Kurzajewskim. "Nie był najlepszym tancerzem"

W ostatnich dniach Agata Rubik nie ma najlepszego czasu. Pod koniec marca również spotkał ją nieprzyjemny incydent. Modelka opowiedziała, że nieznajoma kobieta naruszyła ich prywatność, nagrywając filmiki z ich posesji i publikując lokalizację w internecie, do tego oznaczając Piotra Rubika na swojej relacji. Gwiazda uznała to za skrajnie nieodpowiedzialne i wręcz zagrażające ich bezpieczeństwo, bowiem wielu ludzi dowiedziało się, gdzie mieszkają.

Po pierwsze, jest to - uważam - niezbyt mądre i nie powinna tak robić. A po drugie, zastanawiam się, o co jej chodziło z tym oznaczeniem. Myślała, że może zrepostujemy, żeby tak jeszcze więcej osób wiedziało, gdzie mieszkamy? Jak mieszkamy? Żeby... nie wiem, przyjeżdżali przy okazji wizyty w Miami? Nie kumam, naprawdę. Uważam, że to jest nie w porządku. Nie podoba mi się takie zachowanie — podzieliła się swoją opinią z fanami Rubik.