Nick z Backstreet Boys po raz trzeci został ojcem. Nie obyło się bez dramatycznych momentów: "Proszę Boga, by dał nam siłę"
Nick Carter i Lauren Kitt po raz pierwszy zostali rodzicami trzy lata temu. Wówczas na świat przyszedł chłopiec, któremu rodzice nadali imiona Odin Reign. Maluszek był bardzo wyczekiwany przez małżonków. Podobno o to, by się pojawił, starali się kilka lat. W 2019 roku były wokalista Backstreet Boys został tatą dziewczynki.
27.04.2021 | aktual.: 28.04.2021 00:59
Nigdy nie zapomnę chwili, kiedy zapytałaś mnie, czego chcę na moje urodziny, a ja odpowiedziałem, że nic. Ale w głębi duszy wiedziałem, czego naprawdę chce. Kiedy 28 stycznia 2019 roku, kiedy wyszedłem z łazienki z tym pozytywnym testem, wiedziałem, że Saoirse będzie z nami. Chcę Ci tylko podziękować za to, że dałaś mi życie, miłość i rodzinę, której zawsze chciałem. Jesteś prawdziwym wojownikiem i kocham cię - napisał wówczas.
Okazuje się, że rodzina Cartera po raz kolejny się powiększyła.
Nick Carter z Backstreet Boys po raz trzeci został ojcem
Nick Carter zdobył największą popularność jako członek popularnego w latach 90. boysbandu Backstreet Boys. W 2008 r. związał się z Lauren Kitt, którą poślubił 12 kwietnia 2014 r. Mają już dwoje dzieci, ale każdy z porodów był poprzedzony dramatem, bo żona muzyka dwukrotnie poroniła.
Właśnie okazało się, że para po raz trzeci została rodzicami. I tym razem nie obyło się bez chwil grozy.
Z dumą ogłaszamy, że nasze dziecko oficjalnie przyszło na świat. Ale, jak wie każdy rodzic, czasami sprawy nie układają się tak, jak planujemy. Wystąpiły drobne komplikacje, ale po pierwszej nocy wszystko wygląda trochę lepiej - napisał Nick na Tweeterze, informując o narodzinach.
Dzień wcześniej Carter opublikował swoje zdjęcie ze szpitala i napisał:
Tak, jestem wierzący. Proszę Boga, by dał nam siłę i chronił mamę i dziecko.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i muzyk opublikował zdjęcie, na którym pozuje z żoną i noworodkiem. Na świat przyszła dziewczynka, której imienia rodzice jeszcze nie zdradzili.
Wcześniej w rozmowie z magazynem People żona wokalisty zdradziła, że ciąża była dla niej wielką, ale bardzo miłą, niespodzianką:
Byłam całkowicie zdeterminowana, by mieć dwoje dzieci, robiłam wszystko, co mogłam. Tym razem spotkała nas kolejna niespodzianka. Dowiedziałam się, że jestem w ciąży dopiero w piątym miesiącu. Nie miałam żadnych objawów, nic nie wskazywało na to, że jestem w ciąży. Pewnego dnia po prostu poczułam, jak coś porusza się w moim ciele i powiedziałem: "Nick, coś jest nie tak. Myślę, że muszę iść do lekarza. Coś jest ze mną nie tak". Miałam nie mieć więcej dzieci, więc nigdy nie zakładałam, że jestem w ciąży.
Rodzicom gratulujemy i życzymy zdrowia.
