Znamy prawdziwy powód hospitalizacji Tori Spelling
To nie Ebola, ale coś znacznie gorszego...
Tori Spelling została przewieziona do szpitala z gorączką. Narzekała na bóle głowy i duszący kaszel. Od razu została hospitalizowana i poddana kwarantannie. Podejrzewano zarażenie wirusem Ebola. Teraz okazało się, że to była przykrywka dla prawdziwego powodu jej hospitalizacji - aktorka przeżyła załamanie nerwowe.
Według portalu TMZ Tori w ten sposób chce ukryć swój fatalny stan psychiczny, na który wpłynęły ciągłe kłótnie z mężem, jego notoryczne zdrady oraz problemy aktorki z odżywianiem.
Tori opublikowała też zdjęcie ze szpitala. Napisała, że chce jak najszybciej wrócić do rodziny. Tori Spelling i Dean McDermott mają czworo dzieci: 7-letniego Liama, 6-letnią Stellę, 3-letnią Hattie i 2-letniego Finna.
Życzymy jej szybkiego powrotu do zdrowia!