Zenek Martyniuk gwiazdą kolejnej Eurowizji? Pomysł doskonały. Jest oficjalny komentarz

Zenek Martyniuk to historia disco-polo. Karierę w muzyce tanecznej zaczynał wiele lat temu jako wokalista zespołu Akcent. Od samego początku jego piosenki wpadły w ucho słuchaczom. Na brak fanów zdecydowanie nie może narzekać. Jego występy cały czas gromadzą tłumy, a największy przebój Przez Twe Oczy Zielone potrafi zanucić większość Polaków. To dzięki niemu ten rodzaj muzyki wszedł na salony, a wykonawcy zaczęli pojawiać się podczas najważniejszych wydarzeń transmitowanych między innymi na antenie TVP. Nie da się ukryć, że podczas minionego sylwestra to Martyniuk był jedną z gwiazd, która rozgrzała publiczność do czerwoności.

Niestety tak wspaniale w ostatnim czasie nie układało się jego życie prywatne. Wielu trosk dostarczył mu jedyny syn Daniel, który ma wyjątkową zdolność do przyciągania kłopotów, a co za tym idzie także uwagi kolorowej prasy. Jego ojciec w jednym z ostatnich wywiadów zdradził, czym aktualnie zajmuje się młody mężczyzna.

Konkurs piosenki Eurowizji to jedno z największych wydarzeń muzycznych na świecie. Nic więc dziwnego, że artyści zabiegają o to, by pojawić się na scenie. W tym roku ze względu na to, że poprzednio pochodzący z Włoch zespół Maneskin najbardziej przypadł do gustu europejskiej publiczności, impreza zostanie zorganizowana w Turynie. 19 lutego w Polsce odbyły się preselekcje, w których zwyciężył Krystian Ochman z utworem River. To właśnie on będzie reprezentował nasz kraj w walce o wygraną.

Jak do tej pory największym sukcesem wśród polskich muzyków może pochwalić się Edyta Górniak, która w 1994 roku zdobyła 2 miejsce, śpiewając balladę To nie ja byłam Ewą. O udział w międzynarodowym wydarzeniu zapytano także Zenka Martyniuka.

W rozmowie ze wspomnianym portalem Martyniuk wyjaśnił, że nie miał nawet takiego pomysłu. Pochwalił się za to tym, że koncertuje nie tylko w kraju, ale także dla rodaków mieszkających w najróżniejszych zakątkach globu.

Myślicie, że Zenek i jego hity wpadłyby w ucho wymagającej publiczności Eurowizji?