Zaskakująca decyzja dziennikarki. Małgorzata Halber odeszła z Rock Radia

Myślałam nad tym dwa tygodnie. A może i dłużej. Nie chciałam się tak łatwo poddawać, w końcu co z tego, że mam naturę tchórzofretki, co z tego, że mam system nerwowy na wierzchu - nie można poddawać się tak łatwo. Ale spędziłam tyle bezsennych nocy, zastanawiając się nad tym, że dzisiaj już czarka się przelała (...)Okazało się też, że jednak nikt nie chce słuchać rano o jednorożcach, a tym bardziej nikt nie chce krótkich dźwiękowych felietonów o potworach. Okazało się, że bycie dziewczyną na łódce pełnej kolesi zawsze będzie opresyjne, nawet jeśli ci kolesie są bardzo mili, mają dobre serce i chęci. (...)W każdym razie - mam poczucie, że nie ma tam osób, które tego radia słuchają. Ja tam po prostu z tym wszystkim, z tym mówieniem jak się czuję i uwielbieniem dla kategorii "pozostałe" po prostu nie pasuję. Bardzo chciałam podziękować wszystkim, którzy byli dla mnie bardzo mili, a uwierzcie mi - bardzo mili ludzie pracują w Rock Radio. Ale najpewniej jutrzejsza audycja będzie moją ostatnią - napisała dziennikarka