Meghan Markle na urodzinowej imprezie nie dała się poznać z najlepszej strony. Zachowanie na miarę diwy

4 sierpnia Meghan Markle skończyła 39 lat. Międzynarodową sławę zyskała nie dzięki swoim rolom, a dopiero, gdy w 2017 roku zaczęła spotykać się z księciem Harrym. Cały świat obserwował jej życie na królewskim dworze. Najpierw bajkowe zaręczyny, potem spektakularny ślub, narodziny Archiego, aż wreszcie potężny skandal określany przez media jako Megxit.

Nowy artykuł w National Enquirer stwierdza, że ​​królowa zażądała umieszczenia wpisu na oficjalnym koncie na Instagramie i nakazała swojemu najstarszemu wnukowi, księciu Williamowi, zrobić to samo. Ten spełnił jej życzenie, ale według informatora magazynu nie był z tego powodu zadowolony.

Według donosiciela, książę William kipi ze złości z powodu ujawnienia szczegółów waśni z bratem na stronach niedawno wydanej książki Finding Freedom, która dotyczy relacji między księciem i księżną Sussex od ich pierwszych randek, do ich ślubu, narodzin Archiego i decyzji, którą podjęli na początku tego roku, aby ustąpić ze stanowiska starszych członków rodziny królewskiej.

Znawca pałacu przyznaje, że jedynym powodem, dla którego książę William życzył Markle wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, było to, że mu nakazano.

Inne źródło pałacowe podaje, że książę Harry nie dzwonił ani nie wysyłał SMS-ów do swojego ojca, księcia Karola ani królowej Elżbiety.

Według Enquirera stało się tak, ponieważ Meghan była zajęta rządzeniem księciem Harrym i zachowaniem się jak diwa podczas swojego przyjęcia urodzinowego. Nie pokazała się w tym wypadku z najlepszej strony.