Wszyscy mówią o Meghan i Harrym, ale co z Archiem? W życiu maluszka wielka rewolucja

Księżna Camilla nie należy do ulubieńców Brytyjczyków. Bardzo długo walczyła o to, żeby zaakceptowano jej związek z Karolem. Na ślubnym kobiercu stanęli w 2005 roku. Od tego momentu co jakiś czas pojawiają się publicznie. Widać, że są razem szczęśliwi.

Ciągle jednak muszą walczyć z plotkami, które co jakiś czas pojawiają się w kolorowej prasie.  Na przykład, zdaniem dziennikarzy, małżonkowie szykowali się do rozwodu, na który wpływ miała mieć orientacja księcia. Są chyba ulubioną, zaraz po Meghan i Harrym, parą tabloidów.

Właśnie znowu trafili na okładki, do tego w towarzystwie wywołanych już Sussexów.

W najnowszym numerze Woman's Day doniesiono, że Karol planuje tajną podróż do Ameryki, aby sprowadzić Archiego z powrotem do Wielkiej Brytanii - tak sekretnej, że najwyżsi oficerowie ochrony Londynu nie są świadomi jego planu. Książę i jego żona rzekomo próbowali przekonać księcia Harry'ego i Meghan Markle, aby wraz z małym synkiem wrócili do Wielkiej Brytanii, żeby być z rodziną i uciec przed pandemią koronawirusa.

Według informatora tabloidu, jeśli Sussexowie nie zgodzą się na to, przyszły król wraz z małżonką mogą udać się do Los Angeles, aby spróbować przekonać ich, aby pozwolili maluchowi wrócić do Londynu.

Magazyn twierdzi, że rzekomą iskrą, która pobudziła ich do działania, jest sytuacja w USA. Obserwują pogrążające się w chaosie Stany – pandemia i niepokoje społeczne wywołane antyrasistowskimi protestami – i bardzo się martwią.

Jednak Karol nie jest przekonany, że uda mi się namówić syna na powrót, więc chce chronić wnuka, przed jego własnymi rodzicami, a właściwie ich błędnymi, w jego przekonaniu decyzjami.