TVN złożył wieniec na grobie Kamila Durczoka. Dedykacja może wywoływać kontrowersje i rozczarowanie
Kamil Durczok zmarł 16 listopada w szpitalu w Katowicach. Smutne wieści we wtorkowy ranek obiegły media, a fani znanego dziennikarza pogrążyli się w żałobie. Informacje potwierdzili bliscy, a także szpital – opublikowano oficjalny komunikat w tej sprawie.
Durczok miał wiele planów. Śmierć przyszła niespodziewanie. Od czasu, kiedy potwierdzono, że nie żyje, pojawiają się pożegnania. Nie zabrakło także tych na antenie TVN.
Monika Olejnik 16 listopada przyszła do studia TVN ubrana na czarno. Na koniec programu postanowiła wspomnieć Kamila Durczoka, z którym dobrze się znała.
Kamil, kiedyś ty zapowiadałeś "Kropkę nad i" po Faktach. Teraz ja muszę coś powiedzieć - zaczęła, po czym zacytowała słowa dziennikarza Gazety Wyborczej Pawła Wrońskiego o Durczoku - Żegnaj Kamilu. Byłeś jak Ikar polskich mediów, który poleciał za wysoko - powiedziała Monika Olejnik, której ciężko było ukryć łzy cisnące się do oczu.
Był także reportaż w Faktach. Grzegorz Kajdanowicz przypomniał o karierze Durczoka, która rozkwitła właśnie w tym programie.
W piątek 19 listopada odbył się pogrzeb dziennikarza. Na uroczystości pojawili się najbliżsi przyjaciele, rodzina i współpracownicy zmarłego publicysty. Nie zabrakło wieńca od TVN.
Wieniec dla Kamila Durczoka od TVN. Co napisano?
Uroczystości pogrzebowe Kamila Durczoka odbyły się w piątek 19 listopada na cmentarzu w Katowicach-Kostuchnie. Prochy zmarłego w miniony wtorek dziennikarza zostały złożone w rodzinnym grobie. W ceremonii wzięli udział tylko najbliżsi. Na wyraźne życzenie rodziny, media nie miały wstępu.
Gdzieś przeczytałem, że czasem człowiek musi umrzeć, aby dowiedzieć się, jak wielu miał przyjaciół, których brakowało w biedzie. Nic nie zmieni mojego przekonania i pewności, że byłeś dobrym człowiekiem. Zawsze mogłem na ciebie liczyć i wiem, że wskoczyłbyś dla mnie w ogień i wzajemnie - powiedział Dominik Durczok, brak dziennikarza - Pewnie chciałbyś powiedzieć naszej mamie jeszcze raz, że ją kochasz. Pewnie chciałbyś jej też podziękować, że o ciebie dbała. Ale wiedz, że martwiła się o ciebie, była z ciebie dumna. Kiedy miałeś kłopoty, nie spała po nocy - mówił.
Widok mogiły po ceremoniach poruszył do łez żałobników. Wśród kwiatów i wieńców można dostrzec ten od TVN. Kontrowersyjny i smutny dla fanów gwiazdora może być fakt, że na szarfie jest wyraźnie podkreślone, że to oddział katowicki żegna Kamila Durczoka.
Popularny w całym kraju dziennikarz, największą karierę zrobił przecież jako naczelny Faktów w ogólnopolskim kanale TVN. Związany ze stacją był od 2006 do 2015 roku. Rozstali się za porozumieniem stron tuż po tym, jak Durczok został oskarżony o mobbing i molestowanie seksualne. Wspomniano o tym w pożegnaniu, które w dniu śmierci Kamila wyemitowano na zakończenie głównego wydania serwisu informacyjnego stacji.
Zajrzyjcie do naszej galerii.
