Weronika Rosati poruszyła ważną kwestię, którą przemilczały media. Ważne słowa w dobie koronawirusa
Weronika Rosati jako samotna matka radzi sobie bardzo dobrze. Ale wciąż jest w konflikcie prawnym z ojcem dziecka. Para już kilkukrotnie spotkała się w sądzie, gdzie walczyła o prawa do opieki nad Elizabeth. Niestety pół roku po narodzinach dziewczynki, para rozstała się w atmosferze skandalu.
Weronika oskarżyła partnera o przemoc domową. Dziś aktorka, która ze swoją dwuletnia córeczka Elizabeth przebywa w USA, już nie boi się o siebie, ale te wszystkie kobiety, które nie miały tyle szczęścia i siły co ona, by uwolnić się od sprawcy przemocy.
Doświadczyłam przemocy fizycznej, psychicznej, ekonomicznej, werbalnej. Nie wiem, która najgorsza, ale wiem, że nie mogłam i nie mogę uporać się mimo upływu prawie roku od rozstania z upokorzeniem, któremu byłam poddawana przez długi czas. Od pewnej chwili właściwie każdego dnia. Byłam niszczona jako człowiek, kobieta, aktorka, partnerka. Ciągle słyszałam: „jesteś zerem”, „jesteś nic niewarta”, „twój czas się skończył”, „nikt cię nie chce oglądać” “ kobiety po 30 nie są atrakcyjne seksualnie”, „nikt ciebie już nie zechce” – mówiła w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów.”
Weronika Rosati wspiera ofiary przemocy
Aktorka uważa, że sprawcy przemocy domowej mają teraz idealne warunki do zastraszania swoich ofiar. To temat, który już został zauważony przez zachodnie media, ale w Polsce jeszcze o nim cisza.
Jest to problem wzrostu przemocy domowej w obecnej sytuacji kwarantanny. Ofiary są przymusowo zamknięte ze swoimi oprawcami w domach. Czytałam bardzo dużo na ten temat, jest to straszne, jest tych zgłoszeń na całym świecie o wiele więcej. Nie bardzo mam rozwiązanie dla tej sytuacji, ale chciałabym zwrócić na to uwagę – Weronika apeluje ze łzami w oczach na swoim Instagramie.
Według aktorki wiadomość o kryzysie na świecie napawa niepewnością wszystkich, a co dopiero osoby, które już od dłuższego czasu żyją w zastraszeniu. Weronika nie mam wątpliwości: czas izolacji od społeczeństwa tylko nasili istniejącą już przemoc domową.
Przemoc domowa jest najbardziej rozpowszechnioną, a jednocześnie najrzadziej zgłaszaną formą naruszenia ludzkich praw. W niektórych miejscach w Chinach, gdzie epidemia koronawirusa się zaczęła, policja zarejestrowała trzykrotny przyrost przypadków znęcania się domowników nad kobietami i dziećmi. - pisze w Wysokich Obcasach, Weronika Rosati.
Weronika przytacza słowa specjalistów od spraw przemocy według których ten czas izolacji od społeczeństwa nasili istniejącą już przemoc domową. Ofiary, które już są jej poddane, najprawdopodobniej zmierzą się z bardziej ekstremalną agresją ze strony sprawcy i znęcaniem się przez niego. Dochodzi do tego aspekt finansowy. Kobiety zawodowo aktywne, ale pracujące na "śmieciówkach", straciły z dnia na dzień pracę, co tylko wzmacnia strach przed przyszłością.
Weronika Rosati ofiarą przemocy domowej
Rosati wie, że jej wywiad w Wysokich Obcasach o przemocy pomógł wielu kobietom, dlatego teraz także przez swoją traumę, doświadczenia i empatię dla ofiar przemocy chce pomóc innym.
Piszę o tym, bo problem przemocy domowej osobiście mnie dotknął, a co za tym idzie, dotknął całą moją rodzinę i bliskich. W sposób nieodwracalny. Wiem, że każda kobieta, która przez to przeszła i czyta moje słowa, czuje ucisk w sercu i suchość w gardle, bo wszystkie wspomnienia znęcania się fizycznego, psychicznego, ekonomicznego i seksualnego są nie do zapomnienia – dodaje Weronika.
Bądźmy czujni.
