Odchudzony o 50 kg Tomasz Sekielski z piękną żoną na okładce "Vivy!". Para o walce z otyłością dziennikarza
2019 rok był dla Tomasza Sekielskiego niezwykle udany. Dziennikarz opublikował na YouTubie dokument Tylko nie mów nikomu, który poświęcony jest pedofilii w kościele. Film w ciągu kilku dni pobił wszelkie możliwe rekordy popularności w polskim internecie. Do dziś obejrzano go ponad 23 miliony razy. Stał się obiektem licznych dyskusji, a z jego autora uczynił jednego z najczęściej wyszukiwanych w internecie Polaków minionych 12 miesięcy.
Przełomowa dla Sekielskiego okazała się również operacja zmniejszenia żołądka. Dziennikarz zdecydował się na skomplikowany zabieg, którego efektem ubocznym jest nowa, znacznie szczuplejsza sylwetka. Z każdym tygodniem Tomasz wygląda coraz lepiej. Najlepszym tego dowodem jest okładka najnowszego numeru magazynu Viva!.
Tomasz Sekielski z żoną na okładce Vivy!. Fragmenty wywiadu
Już w czwartek do sprzedaży trafi wydanie dwutygodnika, na okładce którego możemy podziwiać odchudzonego Tomasza Sekielskiego w towarzystwie żony – Anny. Dotychczas gwiazdor TVN-u ukrywał swoją piękną małżonkę przed światem. Dopiero po długich namowach zdecydowali się na wspólną sesję i rozmowę.
Zapowiedź wywiadu opublikowała viva.pl. Tomasz Sekielski w szczerej rozmowie opowiedział nie tylko o kulisach pracy nad hitowym filmem, który skomentowała nawet Edyta Górniak, ale też zdradził co nieco na temat swojego małżeństwa. A w zasadzie zaradzili, bo na pytania odpowiadała również Ania.
Anna robi Ci herbatę?Tomasz: Albo ja Ani. W domu chodzę na krótkiej smyczy: „Po drewno pojedź”. I jadę po pięć taczek drewna. Nie ma czasu na stres pourazowy. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie osiągnąłbym tyle w życiu zawodowym, gdybym nie miał Ani i rodziny. Tu jest mój azyl.Ile schudłeś?Tomasz: Jak dotąd 50 kilo. Muszę się przyznać, że przed operacją byłem niesubordynowany. Nieraz, gdy siedziałem do późna w nocy, odnajdywałem schowane słodycze i zajadałem nimi stres. Ania zawsze pilnowała, abym żył zdrowo, ale to ja sam się zaniedbałem.Podjąłeś jednak decyzję zmniejszenia żołądka, a Twoja żona się na to zgodziła.Anna: Próbowałam już wcześniej Tomka przekonać, aby to zrobił. Myślę, że to był ostatni dzwonek. Uświadamiałam mu, jak bardzo się boję o jego życie.Tomasz: Ale to tak jak alkoholikowi mówić, aby nie pił, bo się zapije na śmierć. Nic nie trafiało. Ale teraz się zmieniam dla ciebie, kochanie.Anna: Nie dla mnie, tylko dla siebie.Tomasz: Dla siebie, czyli dla ciebie i dla dzieci.Bo chcesz długo żyć.Tomasz: Absolutnie.Anna: Twoja forma fizyczna i psychiczna jest bez porównania lepsza niż cztery miesiące temu. No i jadasz teraz o wiele mniej.Tomasz: Jedną dziesiątą tego co dawniej. Ale jadam wszystko. Teraz podczas wyjazdu, kiedy zjadłem cztery łyżki zupy w restauracji, właścicielka obraziła się, że mi coś nie smakowało. Popatrzyła na mnie podejrzliwie, bo jednak jestem ciągle duży. Nie kojarzę się z kimś, kto zostawia resztki na talerzu.
Para zdradziła również kilka sekretów z życia prywatnego. Na przykład, że regularnie rozmawia ze sobą przed telefon:
Tomasz: To niby żart, ale rzeczywiście Ania wie o mnie więcej niż służby. Gdy mnie nie ma, rozmawiamy codziennie przez telefon. Chyba dlatego, że my się wciąż kochamy i wciąż lubimy być ze sobą blisko.Anna: Lubimy budzić się obok siebie.
A czym jest dla nich miłość?
Tomasz: Miłość to też posiedzieć obok siebie i pomilczeć.Anna: I wiedzieć, że w tej ciszy jest nam dobrze ze sobą.
Viva! z Tomaszem Sekielskim i jego żoną Anną trafi do sprzedaży już w najbliższy czwartek, 23 stycznia.
