Maryla Rodowicz walentynki spędza sama: "Wyczyściłam psychikę". A jej mąż? Komu powie "kocham cię"?
Maryla Rodowicz jest kobietą, która nigdy nie lubiła być sama. Jej związki i romanse z Danielem Olbrychskim czy Andrzejem Jaroszewiczem natychmiast stawały się głośne i były szeroko komentowane. Podobnie było w przypadku jej najdłuższego związku z wieloletnim mężem, z którym jest w trakcie rozwodu.
Wydawało się, że Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński po długich negocjacjach, w końcu dogadali się w sprawie podziału majątku i ich rozwód przebiegnie bezproblemowo. Niestety problemy się mnożą. Piosenkarka boi się, że mąż wyrzuci ją z domu. Ostatnio zabrał jej auto, a wszystko stało się, gdy gwiazda grała w tenisa na kortach. Wówczas mąż podjechał z kierowcą lawety i kazał na nią załadować samochód.
Maryla Rodowicz w Vivie! o życiu singielki
Maryla szuka pocieszenie w fanach i… w przyrodzie. Twierdzi, ze dramę damsko-męską ma już za sobą.
Wyczyściłam siebie, swoją psychikę, odzyskałam spokój i czuję się naprawdę świetnie. Żyję kompletnie innym życiem. Mam koncerty, mam dzieci i już nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie wiosna, kiedy zrobi się ciepło, wystawię swoje palmy na taras. Cieszę się, bo lato ma być upalne, a więc moje palmy też będą bardzo zadowolone. Usiądę wtedy na tarasie, przyjdą koty, które się zwykle snują bez celu, podbiegnie suka Mary (w hodowli nazywała się Marilyn Monroe) i będzie wspaniale – wyznała w Vivie!.
Maryla wspomina, że zawsze przeżywała pierwsze momenty zakochania tak intensywnie, że burzyły jej całe życie, a każdy rozpad związku był dla niej porażką. Nie mogła normalnie funkcjonować. Nic wówczas dla mnie nie istniało: żadna muzyka, żadne koncerty. Siedziała, całe godziny i wpatrywałam się tępo w telefon, a kiedy w końcu zadzwonił, była w euforii. Dziś już tego nie chce.
Miłość zawsze była dla mnie destrukcyjna. Pamiętam, że kiedy rozstawałam się z Danielem, płakałam całą noc. A rano przyjechał po mnie bus, mieliśmy jechać na koncert do Poznania. Mówię menedżerowi, że nie pojadę, bo nie nadaję się kompletnie. W końcu pojechałam, ale czułam się okropnie. Koszmar. Spuchnięte oczy i jeszcze przyplątała się opryszczka. Wyglądałam niewyjściowo. Zawsze było tak samo: „Dlaczego nie dzwoni, dlaczego nie przyjeżdża?”. Wszystko było powodem do rozpaczy. A teraz nareszcie spokój i niech tak już zostanie. Mam swoje palmy, zwierzęta, mam dzieci, mam muzykę, fanów. Wystarczy… - opowiada Maryla Vivie.
Andrzej Dużyński: nowa partnerka
Maryla podobno ma dowody na to, że mąż, z którym spędziła 30 lat, ma o 40 lat młodszą kochankę. Podobno, gdy zaczęli romansować, nowa partnerka Dużyńskiego miała 20 lat.
Zatrudnił ją w 2014 r., a dwa lata później wyprowadził się. Był czas, kiedy on chciał wrócić, a ja pragnęłam mu wybaczyć. Wcześniej gwiazda nigdy o tym nie mówiła. Na wniosek mojej prawniczki zwolnił tę dziewczynę, ale... nie przestał się z nią spotykać i wkrótce zamieszkali razem – opowiadała Maryla Rodowicz w rozmowie z tygodnikiem Na żywo.
Jeśli to prawda, to walentynki Andrzej Dużyński będzie świętował ze swoją dawną sekretarką. A z kim spędzie je Maryla Rodowicz? Wszystko wskazuje na to, że diwa polubiła bycie singielką, a miłość mężczyzny spróbuje sobie zrekompensować miłością publiczności, która nigdy jej nie zawodzi. I choć na okładce Vivy! trzyma złamane serce, to nie wygląda na załamaną. Na wrocławski, walentynkowy koncert zaprasza wręcz z szerokim uśmiechem.
