Wzruszające słowa Kory: "Dokonałam pewnego wyboru". Nowe informacje na temat jej stanu zdrowia
Kilka lat temu do fanów Kory dotarła bardzo przykra informacja, że wokalistka zmaga się z nowotworem jajników. Gwiazda na swoje leczenie wydała fortunę, sprzedała nawet swój dom, żeby zagwarantować sobie możliwość kosztownej terapii. Teraz jej stan znacznie się polepszył. Piosenkarka wprowadziła do swojego życia szereg zmian, przewartościowała priorytety i ku zaskoczeniu wielu, zdecydowała się na wycofanie z życia publicznego. Obecnie Kora odpoczywa i cieszy się urokami życia, z dala od hałaśliwych ulic stolicy, na Roztoczu:
Ludzie pytają mnie często: "No, jak to? Nie brak ci tego wszystkiego, co zostawiłaś za sobą? Ludzi, kipiącego życiem miasta?" – wyznała Kora w wywiadzie dla Vivy!.
Artystka przyznaje, że życie na wsi ją wycisza, a ona tego właśnie potrzebuje teraz najbardziej:
Teraz leczy mnie też Roztocze. Dla miejscowych często to jest niepojęte, że ktoś nie chce blichtru wielkiego świata (...). Pewnie nas też by tu nie było, gdyby nie sytuacja, która jest, jaka jest. Jednak dokonałam pewnego wyboru – powiedziała Kora.
Wokalistka z pełnym rozmysłem podjęła decyzję o przeprowadzce z Warszawy. Doskonale też zdaje sobie sprawę, że choć jej obecny stan zdrowia jest zadowalający, to podstępny charakter tej choroby sprawia, że nie da się "nie słyszeć" odgłosu wiecznie tykającej bomby, która nigdy nie wiadomo kiedy wybuchnie:
Mogłabym dochodzić do zdrowia w Warszawie i wrócić do pracy koncertowej, bo o to głównie chodzi. Ale nie wiadomo, czy byłabym w stanie udźwignąć taki wysiłek. Może byłby skazany na straty? Ja żyję z pewnym wyrokiem. Zrobię próby, poświęcę temu pół roku, wszystko będzie dopięte na ostatni guzik, po czym nagle okaże się, że mój stan się pogorszył, muszę wziąć chemię i co wtedy? – mówiła.
Miejmy nadzieję, że Kora na długo pozostanie w dobrej formie, a może z czasem uda jej się swoje dramatyczne doświadczenia przekuć w złote przeboje klasyki rocka? Ona to potrafi!
