Viki Gabor bez makijażu wygląda jak dziewczynka. Dopiero teraz widać, jak mocny miała makijaż na Eurowizji

Nie od dziś wiadomo, że scena rządzi się swoimi prawami. Podczas dziecięcej Eurowizji nie tylko Viki Gabor miała na sobie tonę makijażu, ale także inni uczestnicy tego wydarzenia. Okazuje się jednak, że najszczęśliwsza dziś pod słońcem 12-latka na co dzień wygląda świeżo i naturalnie.

Na zdjęciach, które młodziutka artystka wrzuca na swój Instagram, nie widać nawet grama makijażu. Trzeba zresztą przyznać, że wcale go nie potrzebuje, bo los był dla niej także pod względem urody wyjątkowo łaskawy.

Poza anielskim głosem i urokiem osobistym obdarzył ją także oliwkową, nieskazitelną, promienną cerą i ciemną oprawą oczu. Viki Gabor z pewnością zawdzięcza to swojemu romskiemu pochodzeniu. Nie musi więc niczym tuszować niedoskonałości, które z powodów burzy hormonalnej spowodowanej dorastaniem dotykają tak wiele jej rówieśniczek.

Nie wiadomo, jednak jak zwycięstwo w konkursie Eurowizji Junior 2019, a co za tym idzie także ogromna ilość koncertów, występów w mediach i sesji zdjęciowych, wpłyną na jej wygląd. Bo o ile okazjonalny makijaż nie zrobi raczej spustoszenia na jej twarzy, to już częsty, niemal codzienny może przynieść katastrofalne wręcz skutki.

Lekarze dermatolodzy przestrzegają, że używanie tak dużej ilości kosmetyków, jaką stosuje się na scenie oznacza kontakt z co najmniej kilkuset substancjami w ciągu jednego dnia i trudno, żeby skóra dziecka, a Viki Gabor przecież wciąż nim jeszcze jest, w pewnym momencie się nie zbuntowała…