Victoria Beckham została zraniona przez przyszłą synową. Nicola uderzyła w czuły punkt mamy Brooklyna

Victoria Beckham poczuła się dotknięta zachowaniem przyszłej synowej. Wydawałoby się, że ma świetny kontakt z narzeczoną Brooklyna, Nicolą Peltz, tymczasem tabloid donosi, że między paniami jest spore napięcie. Co się wydarzyło?

Wesela mają być radosnymi okazjami, które zbliżają rodziny. Ale dla Brooklyna Beckhama i jego amerykańskiej narzeczonej, Nicoli Peltz, nadchodzący ślub powoduje poważne zgryzoty. Tabloid ujawnia, że dziedziczka fortuny i początkująca aktorka, która po raz pierwszy zaczęła spotykać się z Brooklynem w październiku 2019 r., naraziła się swojej przyszłej teściowej.

Victoria Beckham, marzyła, by przyszła synowa założyła jedną z sukienek zaprojektowanych specjalnie dla niej. Źródła podają, że była Spice Girl, której marka odzieżowa została uruchomiona we wrześniu 2008 r., ciężko pracowała, aby stworzyć kilka opcji dla Nicoli, ale jak dotąd narzeczona Brooklyna nie wyraziła chęci założenia jednej z propozycji.

Z pewnością Nicola i Brooklyn zaczęli już wyrabiać sobie markę w świecie mody. We wrześniu para zadebiutowała na czerwonym dywanie MET Gala w Nowym Jorku, gdzie pojawili się jako goście Valentino. Dziewczyna, której ojciec Nelson Peltz, jest amerykańskim miliarderem i inwestorem, oszołomiła w zrobionej na zamówienie, mieniącej się sukni z wąskimi ramiączkami i krótkim trenem. Do tego idealnie dobrała różowe wieczorowe rękawiczki i kolczyki. Stylizacja zapewniła jej miejsce na listach najlepiej ubranych kobiet na całym świecie. Ale w czasie, gdy para wdziera się do elity mody, informator tabloidu mówi, że Posh jest niezadowolona i zraniona z powodu odrzucenia jej projektów przez przyszłą synową.

Nicole jest fanką marki Posh, ale czuje, że nie pasuje ona do estetyki jej wymarzonego ślubu. Suknia Nicoli będzie elementem wyglądu w najważniejszym dniu jej życia, a ona chce zadbać, żeby był on perfekcyjny, ponieważ planuje wyjść za mąż tylko raz.

Miejmy nadzieję, że do ślubu, panie wyjaśnią sobie wszelkie nieporozumienia.