Miliarderka Victoria Beckham oszczędza na pracownikach. To, co zrobiła nie spodobało się internautom

Pandemia koronawirusa zmieniła życie wielu osób. Dopóki nie zostanie wynaleziona szczepionka na SARS-CoV-2 zaleca się izolację, która może zahamować rozprzestrzenianie się wirusa.

Przez koronawirusa ucierpiała m.in. branża modowa. Galerie handlowe są zamknięte, wiele marek nie może więc prowadzić sprzedaży tradycyjnej. To problem nie tylko naszego kraju, ale także Wielkiej Brytanii.

Victoria Beckham należy do osób, która drży o przyszłość swojej firmy. Chociaż wydawałoby się, że jej sytuacja finansowa jest stabilna, czego dowodem mogłaby być luksusowa posiadłość, którą niedawno kupiła z mężem, projektantka zdecydowała się na niespodziewany krok. Kilkadziesiąt osób wysłała na bezpłatne urlopy. Przez to nie będzie musiała wypłacać im pensji, a w zamian za nią zrobi to brytyjski rząd.

Osoby, które pracują w sektorze prywatnym w Wielkiej Brytanii, przechodząc na urlop bezpłatny, otrzymają zasiłek, który wynosi 80 procent dotychczasowego wynagrodzenia. Nie jest to jednak więcej niż 2500 funtów miesięcznie.

Beckham stwierdziła, że z takiej możliwości będzie musiało skorzystać 30 pracowników jej firmy. Czy jako pracodawca wypłaci im pozostałe 20 procent wynagrodzenia? Nie wiadomo.

Zachowanie Victorii nie spodobało się internautom. Na Twitterze pojawiło się mnóstwo wpisów, w których krytykują jej zachowanie. Ciekawe, czy Beckham weźmie sobie ich słowa do serca.