Tomasz Stockinger prowadził kiedyś auto po alkoholu. Teraz zabrał głos w sprawie Dariusza K.! Pogrąży go?
"Darek pogubił się dużo wcześniej, niż kiedy wsiadał za kierownicę."
Tomasz Stockinger w 2009 roku spowodował wypadek pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Aktor wjechał w tył samochodu, który z kolei uderzył w kolejny, jadący przed nim. Stockinger stracił prawo jazdy na dwa lata, musiał zapłacić 10 tysięcy złotych grzywny i został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
Teraz wspomnienia o tym wydarzeniu wróciły, gdy kilkanaście dni temu Dariusz K. potrącił na przejściu dla pieszych kobietę, która na skutek odniesionych obrażeń zmarła. Były mąż Edyty Górniak był pod wpływem narkotyków.
Okazuje się, że Tomek zna Darka i nie dziwi się, że doszło do tej tragedii.
"Ja trochę znam Darka - pracowaliśmy razem przy jednym ze spektakli. Stała się wielka tragedia, ale nie bez powodu. Mam wrażenie, że Darek pogubił się dużo wcześniej, niż kiedy wsiadał za kierownicę. To są pewne konsekwencje życie, jakie prowadził w ostatnim czasie. Konsekwencje tragiczne - prawdopodobnie bez więzienia się nie obejdzie. A przecież Darem ma synka z rozbitego związku i małą córeczkę z obecnego. Ale najbardziej współczuję bliskim kobiety, która zginęła w wypadku" - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Show"
Pogrąży tym wyznaniem Darka?
