Tomasz Sekielski przeszedł kolejną metamorfozę. Rok kończy odchudzony, z nową fryzurą i odmieniony na twarzy
Tomasz Sekielski jest jednym z najpopularniejszych polskich dziennikarzy telewizyjnych i radiowych. Jest też autorem reportaży telewizyjnych i filmów dokumentalnych. Na przestrzeni lat był związany z wieloma stacjami. Widzowie najlepiej znają go ze współpracy z TVN. Ujawnił wiele afer politycznych i innych skandali. Za swoją działalność w dziennikarstwie był wielokrotnie nagradzany. W 2018 roku postanowił założyć własny kanał na YouTube.
Już od jakiegoś czasu dziennikarz walczy ze sporą nadwagą. O tym, że postanowił się odchudzać, poinformował na początku tego roku. Nagrał filmik, w którym zdradził, że w krytycznym momencie jego waga pokazywała aż 185 kilogramów. Opowiedział, że poddał się operacji zmniejszenia żołądka, która była koniecznością.
Po konsultacjach z lekarzami i badaniach, uznałem że nie ma odwrotu. Dlatego poddałem się operacji bariatrycznej. To wielki krok w mojej walce o zdrowie i życie. Zabieg przebiegł bez problemów co jest zasługą doktora Wiesława Pesty i jego znakomitego zespołu z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie. Składam im WIELKIE PODZIĘKOWANIA!!! Dziękuję też Heni Krzywonos, która zmobilizowała mnie do podjęcia tej trudnej decyzji.
Od kilku miesięcy możemy obserwować, jak zmienia się jego sylwetka. Z każdym kolejnym publicznym wyjściem widać, że ubywa mu kolejnych nadprogramowych kilogramów.
Tomasz Sekielski przed świętami sporo schudł i zmienił fryzurę
Tomasz Sekielski chudnie w oczach. Po jego krągłej sylwetce już prawie nie ma śladu. Radykalne kroki, które podjął w walce o swoje zdrowie, bardzo się opłaciły. Aktualnie wygląda tak samo, jak jeszcze kilka lat temu, gdy zaczynał swoją karierę w dziennikarstwie. Właśnie na profilu w social mediach udostępnił zdjęcie z kolejnej metamorfozy, na którą się zdecydował. Tomasz postanowił nie tylko odświeżyć fryzurę, ale pozbył się też bujnego zarostu, który towarzyszył mu od bardzo dawno.
Świąteczne strzyżenie i golenie zaliczone. Postanowiłem pozbyć się brody św. Mikołaja (został tylko „ostry cień mgły”) – napisał pod zdjęciem.
Nowy image dziennikarza bardzo spodobał się fanom. Z zachwytem komentują jego przemianę, która w komplecie zdecydowanie odjęła mu lat. Większość z jego obserwatorów stwierdziła, że bez "brody św. Mikołaja" wygląda lepiej.
Jak Wam się podoba?
