Tomasz Kammel rozgadał się o dzieciach swojej partnerki. Rzadko zdradza tak osobiste sekrety

Tomasz Kammel od pewnego czasu jest związany z ciemnowłosą bizneswoman o imieniu Kasia, o której wiemy niewiele. Dziennikarz bardzo oszczędnie dzieli się z internautami informacjami ze swojego życia osobistego. Czasami tylko publikuje romantyczne zdjęcia z kobietą, która prawdopodobnie jest jego partnerką.

W rozmowie z Vivą! Kammel bardzo ogólnie opowiedział o tym, co kręci go w płci pięknej. Wielu doszukuje się w jego komentarzu drugiego dna – pojawiły się sugestie, że Tomasz nawiązał do cech osobowości swojej partnerki.

Mam słabość do mądrych kobiet. Lubię dzielić życie z kimś, kto tak jak ja uwielbia działać, pracować, tworzyć. Rozmowy o pracy mnie napędzają. Przy tym podziwiam mężczyzn decydujących się na pójście na tacierzyński. Nie wiem czy sam bym potrafił. To ogromne wyzwanie – wyznał w rozmowie z magazynem Viva!

Zapytany wprost o swoją ukochaną odpowiada:

Jest mądrą, niezależną kobietą.

Tomasz Kammel o dzieciach. Jakim będzie ojcem?

Czy Tomasz Kammel ma dzieci? Choć część widzów zastanawia się nad tym faktem, to odpowiedź jest prosta – nie. Dziennikarz w wywiadzie dla Vivy! dosyć wymijająco odpowiedział na pytanie o plany dotyczące powiększenia rodziny.

Nie wiem, czy się spełnię jako ojciec w przyszłości, ale co ma być, to będzie. Myślę, że byłbym zaangażowanym tatą. Rzecz w tym, że moje instynkty opiekuńczo-rodzicielskie już się na kimś skupiają.

Kammel zdradził, że jego partnerka jest już matką. Tomasz córki kobiety traktuje jak własne.

Moja dziewczyna ma dwie nastoletnie córki, które dorastają na moich oczach i stają się bardzo ważną częścią mojego świata.

Tomasz Kammel w bardzo rozsądny sposób podchodzi do kwestii wychowania dzieci swojej partnerki. Jak mówi, nie planuje zastępować dziewczynkom biologicznego ojca. Angażuje się w ich życie, ale trzyma też zdrowy dystans w ich relacji. Dziennikarz dodał, że dziewczynki mają bardzo zaangażowanego i kochającego tatę.

Nie popełniam błędu by grać rolę, w której nie zostałem obsadzony i próbować im go zastąpić. Wiedzą, że mają we mnie wsparcie, ale przede wszystkim wiedzą, że mają rodziców.