Tom Cruise winny śmierci dwóch pilotów?! Aktor na planie nowego filmu oczekiwał niemożliwego
Co za straszna historia! Tom Cruise jest właśnie w trakcie zdjęć do swojego najnowszego filmu American Made. Fani kina doskonale znają zamiłowanie Toma do kaskaderskich wyczynów i niebezpiecznych akrobacji, co wiąże się z tym, że na planach filmowych nie tylko Tom wykonuje ryzykowne sztuczki, ale również inni muszą sprostać jego wymaganiom. Niestety, czasami pewne granice są przekraczane i dochodzi do mniej lub bardziej tragicznych wypadków. Tym razem wypadek, który miał miejsce był tragiczny, bo zginęło dwóch pilotów kaskaderów, świetnie znanych w Hollywood.
Alan Purwin i Carlos Berl zginęli w wypadku samolotu na planie najnowszego filmu Cruise'a, jednak wcześniej w mailach i rozmowach z rodzinami nazywali film "najbardziej popierzonym gó#$%em" w jakim brali udział.
Alan Purwin pisał do rodziny, że jest to najbardziej niebezpieczny film przy jakim kiedykolwiek pracował, i że "jest cienka linia między zachowaniem bezpieczeństwa lotniczego a dążeniem do wypadku".
Załamane rodziny chcą pozwać producentów filmu, ale również Toma Cruise'a. Twierdzą, że Cruise był świadomy jak niebezpiecznych ewolucji będą musieli podjąć się kaskaderzy i dlatego sam nie chciał brać w tym udziału, mimo że umie pilotować samolot. Wszyscy na planie znali zamiłowanie zarówno gwiazdora jak i reżysera filmu, Duoga Limana do mrożących krew w żyłach efektów specjalnych i kaskaderskich sztuczek.
Ani Tom, ani produkcja jeszcze nie wydali żadnego oświadczenia.