NewsyTokio 2021. Wielka afera w kadrze pływaków. Sportowcy zdecydowali się wydać publiczne oświadczenie. Skandal komentuje Otylia Jędrzejczak

Tokio 2021. Wielka afera w kadrze pływaków. Sportowcy zdecydowali się wydać publiczne oświadczenie. Skandal komentuje Otylia Jędrzejczak

Tokio 2021 - afera wokół pływaków
Tokio 2021 - afera wokół pływaków
Elwira Szczepańska
17.07.2021 21:20, aktualizacja: 18.07.2021 12:16

Tokio 2021 już za progiem. Olimpiada jest marzeniem wielu sportowców, którzy swoje treningi podporządkowali pod międzynarodową imprezę. Okazuje się jednak, że przez zaniedbania Polskiego Związku Pływackiego, część zawodników będzie musiała wrócić do Polski. Wielki skandal spowodował, że sportowcy zdecydowali się wydać oświadczenie.

Tokio 2021. Skandal w kadrze pływaków. Oświadczenie sportowców

Gigantyczna afera i kompromitacja Polskiego Związku Pływackiego na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Przez błędy proceduralne popełnione przez organizację, część zawodników nie będzie mogła wystąpić na zawodach w Japonii. Oburzeni sportowcy wydali oświadczenie i zaapelowali o natychmiastowe podanie się do dymisji prezesa i całego zarządu.

Dominika Kossakowska, Alicja Tchórz, Bartosz Piszczorowicz i reszta pływaków nie zamierzają dłużej milczeć. Sprawę skomentowała także Otylia Jędrzejczak.

Zaledwie niecały tydzień przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich Światowa Federacja Pływacka podjęła decyzję, że sześcioro pływaków z Polski nie będzie mogło wystartować na turnieju. To wszystko na skutek błędów proceduralnych przy zgłoszeniach sportowców popełnionych przez Polski Związek Pływacki.

Alicja Tchórz, Aleksandra Polańska, Paulina Peda, Mateusz Chowaniec, Jan Kozakiewicz i Jakub Kraska na chwilę przed olimpiadą zostali poinformowani, że nie zaprezentują się światowej publice na zawodach w Japonii. Ostatecznie udało się dokonać trzech zmian. W Tokio wystąpią Peda, Kozakiewicz i Kraska. Natomiast do Polski wrócą Dominika Kossakowska, Jan Hołub, Bartosz Piszczorowicz i troje zawodników z pierwotnie wykluczonej szóstki.

Międzynarodowa Federacja Pływacka wyraziła zgodę na wymianę trzech zawodników, którzy są zakwalifikowani do sztafet. Czyli w zamian za trzech, których musimy wycofać. Więc tak czy siak, sześciu zawodników wraca do Polski. Trener główny i trenerzy reprezentacji pracują nad tym, więc nic nie mogę na ten moment powiedzieć - poinformował po sobotnim spotkaniu prezes PZP Paweł Słomiński w rozmowie z portalem sportowefakty.pl - Muszą teraz spośród tej siódemki z normami A, złożyć składy pięciu sztafet. To już jest ostateczna decyzja po rozmowach Komitetu Organizacyjnego i naszej misji w Japonii. FINA nie chciała zgodzić się na nic, później tylko na jednego zawodnika na wymianę, ostatecznie na trzech, ale też z warunkiem, że pięć sztafet z tego złożymy - dodał.

Wkrótce Paweł Słomiński i Polski Związek Pływacki mają udzielić szerszych wyjaśnień w całej tej sprawie. Póki co odezwali się pokrzywdzeni sportowcy.

Pokrzywdzonymi całą sytuacją są między innymi Alicja Tchórz, Dominika Kossakowska i Bartosz Piszczorowicz. Pływacy od dawna przygotowywali się do występu w Tokio, a teraz, nie ze swojej winy, nie będą mogli wystąpić na igrzyskach, a ich ciężka praca poszła na marne. Zdecydowali się opublikować oświadczenie w imieniu swoim i reszty polskich pływaków. Pismo skierowane jest do Słomińskiego, prezesa Polskiego Związku Pływackiego.

Ufaliśmy, że jesteśmy otoczeni przez PZP opieką rzetelną, zgodną z obowiązującymi przepisami. Pomimo wielu sytuacji kryzysowych w ostatnich latach, ufaliśmy także Panu jako Prezesowi oraz zarządowi przez Pana kierowanemu. Ostatnie wydarzenia nasz kredyt zaufania zniszczyły. Od kilku dni ponosimy konsekwencje niezrozumienia przez PZP przepisów obowiązujących w FINA [Światowa Federacja Pływacka - red.]. Gorzkie doświadczenia z poprzednich Igrzysk niestety nikogo niczego nie nauczyły - okazało się, że praktykowana w Związku od lat zasada "jakoś to będzie" nie działa na szczeblu międzynarodowym. Po wielu miesiącach przygotowań do największego sportowego wydarzenia w naszym życiu - Igrzysk Olimpijskich - część z nas musi wrócić do Polski przez zaniedbania PZP. Część z nas pozbawiono marzeń o zostaniu olimpijczykami - piszą rozgoryczeni.

Następnie dodali, że zawiedzeni zawodnicy wracający z Tokio do Polski i są bardzo złej formie psychicznej.

Działania Związku doprowadziły do bezprecedensowego wydarzenia w historii polskiego sportu - podsumowali sportowcy.

Sportowcy oświadczyli także, że obecnie mało ważne dla nich jest, kto konkretnie zawinił, bo to już nikomu nie pomoże ani nie przywróci szans na występ na igrzyskach.

Winne nie są tu jednostki, winna jest cała instytucja, na której czele stoi Prezes. Cierpimy na tym my, sportowcy - poświęcający całe swoje życie - nasze rodziny, nasi trenerzy, ale też społeczeństwo, które dziś o polskim pływaniu ponownie usłyszało, ale może czuć się jedynie zażenowane.

Na koniec zawodnicy zaapelowali do prezesa i zarządu PZP o natychmiastowe podanie się do dymisji. Pod oświadczeniem podpisało się 22 zawodników.

Otylia Jędrzejczak komentuje skandal

Skandal skomentowała najbardziej utytułowana polska pływaczka i wielokrotna reprezentantka Polski w pływaniu na igrzyskach olimpijskich, Otylia Jędrzejczak. Opublikowała wpis na Instagramie.

Najgorszy film się ziścił. Gdybym miała kiedyś pisać scenariusz do filmu o polskim pływaniu, to takie sceny, jakie mają miejsce teraz, w ogóle nie przyszłyby mi do głowy. Sześcioro zawodników wraca do kraju. Zabrano im szansę na realizację marzeń…

Zastanawia się również, jak po takim ciosie pozbierają się polscy zawodnicy. I w jaki sposób zmotywują się do dalszej pracy.

Jak teraz się pozbierają i czy będą mieli motywacje do kolejnych ciężkich treningów? Nie wiem.Odebrano im:- marzenia- start w najważniejszej imprezie- część z nich przygotowywała się za własne pieniądzeCzy będą wyciągnięte konsekwencje? Czy coś się zmieni? Pewnie przekonamy się w przyszłości.

Podsumowała swoje rozważania gorzkim stwierdzeniem:

Ta sytuacja nie odbije się tylko na tych zawodnikach! Ona odbije się na całej dyscyplinie! Jak zmotywować młodego zawodnika do ciężkiego treningu, gdy widzi tak działające struktury związkowe? Czy przy aktualnym zarządzie, ktoś zaufa dyscyplinie?

Trudno sobie nawet wyobrazić, co czuja obecnie ci młodzi, ciężko trenujący ludzie, którzy nie wystartują na olimpiadzie przez karygodny błąd Polskiego Związku Pływackiego. Tu powinny polecieć głowy!

Tokio 2021. Wielka afera w kadrze pływaków
Tokio 2021. Wielka afera w kadrze pływaków
Tokio 2021. Wielka afera w kadrze pływaków
Tokio 2021. Wielka afera w kadrze pływaków
Tokio 2021. Wielka afera w kadrze pływaków
Tokio 2021. Wielka afera w kadrze pływaków
Tokio 2021. Wielka afera w kadrze pływaków
Tokio 2021. Wielka afera w kadrze pływaków
Tokio 2021. Wielka afera w kadrze pływaków
Tokio 2021. Wielka afera w kadrze pływaków
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także