Nowe informacje ws. rozstania Kossakowskiego i Wojciechowskiej. To dlatego im nie wyszło?
Przemek Kossakowski i Martyna Wojciechowska przez kilka lat byli jedna z najpiękniejszych par w show-biznesie. Zakochanych połączyła wspólna pasja do podróży i wielka miłość. Na początku trzymali się z dala od blasku fleszy, jednak z czasem zaczęli pojawiać się na salonach i wspólnie pozować do zdjęć. Ogromnym zaskoczeniem była dla fanów informacja o ślubie. Przemek jako pierwszy pochwalił się w sieci, że ma żonę i dodał kadr z wesela. Całą uroczystość udało im się wcześniej zachować w tajemnicy. Gratulacjom nie było końca, a fani cieszyli się razem z nimi.
02.04.2022 | aktual.: 02.04.2022 21:46
Małżeńska sielanka nie trwała zbyt długo. Przemek i Martyna rozstali się po trzech miesiącach od ceremonii. Opinia publiczna dowiedziała się o tym kilka miesięcy później.
Z dnia na dzień nastąpił koniec mojego małżeństwa. Ta nagła zmiana była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi - napisała w oświadczeniu Martyna Wojciechowska, odpowiadając na falę plotek.
Po tym oboje nabrali wody w usta i ciekawym powodów rozstania pozostały jedynie domysły. Nowe światło na przyczyny rozpadu związku Wojciechowskiej i Kossakowskiego rzuciła znajoma Przemka.
Dlaczego rozpadło się małżeństwo Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego?
Minęło już sporo czasu od rozstania. Wiele osób ciągle zastanawia się, co się stało, że małżeństwo podróżników się rozpadło. Znajoma Przemka ujawniła pewne informacje, która dają nowy obraz sytuacji.
Jest typem samotnika i chyba wreszcie zdał sobie sprawę z tego, że trudno mu będzie zbudować związek. Kontaktów z ludźmi wystarczy mu tyle, ile ma go w pracy. A potem lubi wrócić do swojej samotni i tam przeżywać wszystko po swojemu. Dlatego tak trudno odnaleźć mu się w rodzinie. I te przemyślenia, prócz nauki, mocno go teraz zajmują - mówiła w rozmowie z Rewią.
Zdradziła także, że Kossakowski daleki jest od kolejnego związku.
Nie szuka miłości, bo chce poznać siebie.
Czyżby natura samotnika wygrała z miłością?
