Media ujawniły skandaliczną przeszłość tłumacza Agaty Dudy. Pałac błyskawicznie odpowiedział - konkretna reakcja
Agata Duda odkąd jej mąż, Andrzej Duda, został wybrany na prezydenta Polski w 2015 roku, pełni funkcję pierwszej damy. Od dłuższego czasu jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Na swoim profilu na Instagramie publikuje zdjęcia i relacje ze swoich działań. Rzadko zabiera głos, ale w obliczu tego co dzieje się za nasza wschodnią granicą, nie potrafiła zachować milczenia. W pierwszej kolejności zamieściła nagranie, na którym radzi, jak rodzice powinni rozmawiać o wojnie ze swoimi pociechami.
Spotyka się także z uchodźcami. Podczas jednej z wizyt jej tłumaczem był rosyjski szpieg. Co na to kancelaria prezydenta?
Tłumacz Agaty Dudy jest oskarżony szpiegowanie na rzecz Rosji
Wirtualna Polska podała, że na spotkaniu Agaty Dudy z uchodźcami z Ukrainy w ośrodku w Brańszczyku koło Wyszkowa, tłumaczem był Mateusz Piskorski, który jest oskarżony o pracę na rzecz rosyjskiego wywiadu i liderem prorosyjskiej partii Zmiana.
Szef gabinetu prezydenta oświadczył:
Nie jest jasne, czy Służba Ochrony Państwa nie wiedziała wcześniej o udziale Mateusza Piskorskiego w spotkaniu oraz czy jego tożsamość została potwierdzona dopiero po wydarzeniu. Na te pytania nie odpowiedział także Paweł Szrot.
Wirtualna Polska podała, że zdjęcia ze spotkania w Brańszczyku, na których był Mateusz Piskorski, pojawiły się na oficjalnej stronie prezydenta. Po informacji od dziennikarzy o udziale mężczyzny w spotkaniu z Agatą Dudą fotki zostały usunięte.
Portal wskazał, że na zdjęciach obok pierwszej damy oraz oskarżonego o szpiegostwo Mateusza Piskorskiego jest także Adam Kwiatkowski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy.
Sytuacja kuriozalna. Wydawałoby się oczywiste, że służby sprawdzają, z km ma styczność żona prezydenta. Jakie oskarżenia ciążą na Piskorskim? Po pierwsze, prokuratura uznała, że od 2009 r. aż do dnia zatrzymania brał udział w działalności rosyjskiego wywiadu cywilnego Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) i Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR), skierowanej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, a po drugie, w ocenie prokuratury, brał udział w działalności wywiadu Chińskiej Republiki Ludowej.