Konflikt między Meghan Markle, a jej ojcem to już przeszłość? Thomas Markle zdecydował się na niespodziewany ruch
Thomas Markle i Meghan Markle od wielu miesięcy nie mają kontaktu, a ich relacje są słabsze z każdym dniem. Czyżby teraz mężczyzna próbował je poprawić?
Meghan Markle, od momentu dołączenia do rodziny królewskiej nie ma łatwego życia. Księżna nie tylko nie dogaduje się z członkami rodziny królewskiej, ale także nie może znaleźć porozumienia z własnym ojcem i rodzeństwem, którzy od miesięcy atakują ją w tabloidach. Czyżby teraz nastąpił przełom?
Chociaż Markle obecnie jest w ciąży i powinna unikać stresu, na ten moment nie zanosi się by księżna mogła zachować spokój. Najbliższa rodzina regularnie serwuje jej dawkę mocnych wrażeń, sprzedając amerykańskim tabloidom coraz to nowe smaczki na temat księżnej.
W obronie Meghan stanęli jej przyjaciele. Jeden z nich zdradził, że Markle pisała do swojego ojca, apelując o to by przestał ją medialnie prześladować. Mało kto spodziewał się, że w odpowiedzi jej ojciec opublikuje cały list. Dzięki temu wiadomo, że Markle prosiła ojca by ten przestał mówić na jej temat:
Jeśli mnie kochasz, tak, jak mówisz prasie, proszę przestać. Pozwól nam żyć w spokoju. Przestań kłamać, tworzyć tyle bólu, przestań mówić o moim małżeństwie. Wiem, że wydaje ci się, że nie ma odwrotu, ale jeśli przez chwilę przestaniesz i pomyślisz nad tym, zrozumiesz, że życie z czystym sumieniem jest o wiele bardziej wartościowe niż jakiekolwiek pieniądze - apelowała księżna.
Czyżby Thomas wreszcie posłuchał próśb córki? Można odnieść takie wrażenie. Chociaż jeszcze niedawno w mediach przyznawał, że jest bardzo załamany listem Meghan, wydaje się że jej słowa bardzo dobrze przemyślał i doszedł do wniosku, że źle robi.
Kiedy ostatnio opuszczał jeden ze sklepów, przyłapany przez media powiedział tylko:
Kocham moją córkę bardzo mocno. Jest mi bardzo smutno.
Myślicie, że w ten sposób konflikt ojca i córki raz na zawsze się zakończy?
