Taylor Swift i Tom Hiddleston w Anglii. Po co tam pojechali? Będziecie zaskoczeni
Taylor Swift i Tom Hiddleston coraz poważniej traktują swój związek. Choć para spotyka się podobno od zaledwie połowy miesiąca to już zdążyła podjąć bardzo poważne decyzje! Piosenkarka zabrała partnera do swojego rodzinnego domu, by poznał jej rodziców. Nie za szybko?
O związku Taylor i Toma słyszy się naprawdę dużo. Jest to bardzo gorący temat... Pikanterii związkowi wokalistki i starszego od niej o 9 lat aktora dodaje fakt, że Taylor jest świeżo po nieudanym związku z Calvinem Harrisem. Jak widać ani to, ani krótki staż nowej pary nie przeszkadza w ogóle w podjęciu poważnych decyzji. Zakochani spędzili wspólnie czas w Nashville, gdzie mieszkają rodzice piosenkarki. Było to oficjalne poznanie aktora z przyszłymi teściami.
To jednak nie wszystko. Tom postanowił poznać ukochaną ze swoją matką. Odwiedzili ją w Ipswich, gdzie mieszka Diana Hiddleston, matka aktora typowanego na kolejnego odtwórcę roli Jamesa Bonda. Wiemy jak spędzili czas.
Razem z Dianą i starszą siostrą Toma, Sarah, i jej synem para spędziła urocze chwile, spacerując po malowniczych angielskich plażach. Cała paczka zdawała się świetnie bawić w swoim towarzystwie - donosi Daily Mail.
Zakochani znaleźli czas tylko dla siebie i spędzili romantyczne chwile tylko we dwoje. To na pewno wpłynie dobrze na ich świeży związek.
Humory parze mogła zepsuć tylko pogoda, typowa dla chłodnego brytyjskiego lata. Ale Taylor była do tego doskonale przygotowana i w pikowanej kurtce i kaloszach prezentowała się jak prawdziwa Angielka. Ale może próbowała trochę za bardzo wczuć się w nową rolę? - skomentowali dziennikarze Daily Mail
Cieszymy się ze szczęścia Taylor i Toma. Jednak czy tempo tego związku nie jest zbyt szybkie?
