Kolejna gwiazda przedawkowała narkotyki. Nieprzytomną Braxton znaleziono w hotelu. W tle wielki skandal

Nie wydaje się wam, że to jest jakiś upiorny refren, który wciąż się powtarza, jakby się zaciął stary winyl? Przedawkowanie narkotyków w połączeniu z alkoholem… Lista jest tak długa, że nie ma miejsca, by przytoczyć wszystkich, których ta klątwa dotknęła. Judy Garland, Marilyn Monroe, Michael Jackson, Kurt Cobein, Whitney Houston, Heath Ledger, Amy Winehouse i wielu innych. Najnowszy rozdział dopisała Tamar Braxton.

Tamar przyszła na świat w 1977, a karierę rozpoczęła już jako 13-latka w rodzinnym zespole R&B złożonym z sióstr – The Braxtons. Oczywiście, wszystko zaczęło się od najstarszej z nich, wielkiej Toni. To ona dostała propozycję kontraktu, ale matka nie zgodziła się na solowe występy córki. Albo wszystkie, albo żadna. Zespół długo nie przetrwał. The Braxtons przestały istnieć wkrótce po wydaniu debiutanckiego krążka So Many Ways w 1996 roku. Solowa kariera Tamar to pięć albumów i kilka nagród, między innymi: BET Award, Soul Train Music Award za całokształt kariery oraz cztery nominacje do Grammy.

Od 2011 Tamar Braxton zaczęła udzielać się w telewizyjnych shows. Zaczęło się od reality w We TV, gdzie występowała z matką i siostrami. Potem (2013-2016) była współprowadzącą codziennego talk-show The Real w stacji Fox. Rok temu wygrała drugą edycję Celebrity Big Brother.

Kolejny show z jej udziałem zaliczył już dwa razy przeniesienie premiery. Niestety, właśnie z powodu problemów Tamar z używkami. Tym, co popchnęło celebrytkę do tak drastycznego kroku, jakim jest próba samobójcza, miał być właśnie konflikt ze stacją We TV i sposób, w jaki została przedstawiona Tamar w oświadczeniu nadawcy odwołującym premierę Tamar Braxton: Get Ya Life!.

Wstrząśnięta artystka wysyłała do bliskich dramatyczne wiadomości.

W pokoju hotelu Ritz-Carlton w Los Angeles nieprzytomną najmłodszą z sióstr znalazł jej chłopak David Adefeso. Jego zdaniem winę za dramat ponosi stacja We TV. Jakakolwiek jednak jest prawda, w tej chwili najważniejsze jest życie artystki. Tamar i jej bliskim życzymy, żeby nie tylko wyzdrowiała, ale też zerwała z niebezpiecznymi substancjami.