Takie kłamstwa o jej narzeczonym. Klaudia Halejcio wszystko sprostowała. „Chcielibyśmy”

Klaudia Helejcio to aktorka, którą znamy z takich seriali jak Przepis na życie lub Złotopolscy. Jest narzeczoną przedsiębiorcy, Oskara Wojciechowskiego, a także mamą ich wspólnej córki, Nel.

Klaudia Halejcio nie chce przyjąć nazwiska narzeczonego

Kilka miesięcy temu aktorka przyjęła oświadczyny Oskara Wojciechowskiego i założyła pierścionek zaręczynowy. Choć na razie nie słychać nic o ślubie, para planuje już ceremonię i podejmuje pierwsze decyzje.

Oglądam te wszystkie wydarzenia i widzę, że te wesela są takie „dla innych”. A my się tak kochamy, my się tak lubimy, ja bym chciała być tylko z taką małą garstką najbliższych. Z takimi ludźmi, którzy są ważni w naszym życiu, którzy ci tak szczerze i prawdziwie życzą, a nie chcą być tylko na super wypasionym weselu z darmowym jedzeniem – powiedziała gwiazda w rozmowie z Party.

Niestety, Klaudia Halejcio nie chce spełnić marzenia swojego narzeczonego, którym jest przyjęcie przez nią jego nazwiska. Celebrytka nie wyobraża sobie takiej sytuacji, gdy od tylu lat pracowała na rozpoznawalność.

Masakra to jest. Słuchaj, to jest wojna w naszym domu, więc jest bardzo trudna sytuacja. Marzeniem mojego Oskara było, żebym przyjęła jego nazwisko – powiedziała w rozmowie ze Światem Gwiazd. Ja na początku mówiłam, że nie ma takiej opcji, a teraz pojawiam się przy dwuczłonowych. On jeszcze tego nie dopuszcza do siebie. Nie do końca mi jest bliskie, żeby całkowicie zmieniać, dlatego, że moje nazwisko jest też jakby moim brandem. Ja na to długo pracowałam. Jesteśmy tak wychowane, że taka jest kultura, że się przyjmuje to nazwisko i gdyby nie fakt, że to się zwiąże z moją pracą, to pewnie bym zmieniła i się nie zastanawiała – stwierdziła.

Plotki o narzeczonym Klaudii Halejcio

Para mieszka razem w willi wartej majątek, bo mówi się o około 9 milionach złotych. Wiadomo także, że Oskar jest milionerem. Wraz ze wzrostem jego popularności zaczęły krążyć plotki, że jego pieniądze wzięły się stąd, że mężczyzna pochodzi z bogatej rodziny.

Klaudia Halejcio nie wytrzymała i sprostowała je raz na zawsze.

To jest bardzo ciekawe. Nam się to bardzo podoba, bo chcielibyśmy być z takich rodzin. Oskar to jest chłopak, który przyjechał ze wsi. Trzy domy, pola kukurydzy… Do wszystkiego doszedł sam. Dziś bardzo pomaga swoim rodzicom – wyznała w rozmowie z Pomponikiem.

Okazuje się, że Oskar do wszystkiego doszedł sam, własną pracą. Nie zapomniał jednak o rodzinie i wspiera swoich rodziców. Klaudia musi być z niego bardzo dumna.