Tak Meghan i Harry urządzili pokój dla Lilibet. Tabloid stworzył wizualizację wnętrza na podstawie zebranych informacji. Bajka!
Meghan Markle i książę Harry w piątek 4 czerwca zostali rodzicami wyczekiwanej córeczki. O tym radosnym wydarzeniu poinformowano w niedzielę 6 czerwca w oficjalnym komunikacie:
Lili urodziła się w piątek 4 czerwca o godzinie 11:40 pod zaufaną opieką lekarzy i personelu szpitala Santa Barbara Cottage w Santa Barbara w Kalifornii. Ważyła 7 funtów i 11 uncji. Zarówno matka, jak i dziecko są zdrowe i odpoczywają w domu - para podzieliła się szczegółami w oświadczeniu opublikowanym w niedzielę - Lili nosi imię swojej prababki, Jej Królewskiej Mości, której przydomek rodzinny to Lilibet. Jej drugie imię, Diana, zostało wybrane na cześć jej ukochanej zmarłej babci, Księżnej Walii.
Wkrótce po ogłoszeniu narodzin para otrzymała gratulacje od królowej Elżbiety II i reszty rodziny królewskiej. Wszyscy są zachwyceni imieniem córeczki Sussexów, które zawiera w sobie hołd dla monarchini, Diany, ale także Dorii Ragland, mamy Meghan.
Jak Meghan i Harry urządzili pokój dla Lilibet?
W kilka dni od narodzin Lili informator mówi New Idea, że Sussexowie przyzwyczaili się do nowej dynamiki rodzinnej.
Meghan, Harry, Archie i Lili są w tej błogiej bańce pierwszych dni w domu. Są zafascynowani małą Lili, zwłaszcza Harry, który jest zdumiony, że ma córeczkę. Już zabiera Lili na spacery, żeby dać mamie odrobinę spokoju. Harry jest tak podekscytowany… nie może się doczekać, kiedy pokaże jej świat.
Uważa się, że dwuletni Archie w pełni przyjął swoją rolę starszego brata Lili.
Nazywa ją: „Moja słodka" – to po prostu cudne. I wszelkie obawy Harry'ego i Meghan, że Archie poczuje się zazdrosny o Lili, zostały szybko rozwiane. Do tej pory nie było takich problemów, bo uważali, aby uwzględniać Archiego we wszystkich chwilach przytulania się z Lili i zadbali, żeby spędzać z nim trochę czasu sam na sam, gdy malutka śpi – kontynuuje źródło.
Mama Meghan, Doria Ragland, bardzo im pomaga. Lili okazuje się być idealnym noworodkiem.
Wygląda na to, że Lili na razie śpi głównie w kołysce w ich pokoju. Czuje się naprawdę dobrze i jak dotąd przesypia całe noce. Jej pokój dziecięcy też jest odpowiedni dla księżniczki.
Według informatora Meghan wyposażyła azyl swojej córki zgodnie z rygorystycznymi standardami.
Pomalowała pokój wegańską farbą, a akwarele zdobią ściany. Jest też półka na książki, która już ugina się od publikacji, w tym dzieła Meghan, The Bench.
Dzięki informacjom, które tabloid zebrał od osób, które widziały pokoik Lili, już wiadomo, że wygląda w nim jak w bajce. Wszystko jest utrzymane w odcieniach różu. Jest wygodny fortel do karmienia, kosztowne tapety i nadające klimatu akwarele na ścianach. Pomieszczenie jest pełne słońca. Prawdziwy pokoik księżniczki. Zajrzyjcie do naszej galerii, zajdziecie tam wizualizację wykonana przez magazyn.
