Nowe informacje dotyczące rozprawy z udziałem Edyty Górniak i jej teściów. Sąd przychyli się do wniosku piosenkarki?
Każdy dzień przynosi coś nowego w zawodowym i prywatnym życiu Edyty Górniak. Piosenkarka zagrała już w tym roku kilka koncertów i już... zaplanowała kolejne. Jeden z nich odbędzie się w majówkę. Fani gwiazdy są zachwyceni. Ilu z nich pojawi się pod sceną? Tego dowiemy się dziś wieczorem.
Niestety, piosenkarka znów musi wracać myślami do przeszłości. Wszystko za sprawą ostatniej rozprawy sądowej. Sprawa dotyczyła wykonywania kontaktów z synem pary – Allanem Krupą. Od kiedy nastolatek zamieszkał w Krakowie, gdzie razem z Edytą prowadzi spokojny tryb życia, jego kontakt z dziadkami jest ograniczony. Wiesława i Tadeusz Krupa wnieśli do sądu sprawę o zabezpieczenie relacji z wnukiem. Zależy im na regularnych spotkaniach z Allanem. Prawdopodobnie nie mogli widywać dziecka w szkole, nie mogli zadzwonić, ani wręczyć prezentu na urodziny.
Dziennikowi Fakt udało się skontaktować ze znajomym gwiazdy, który potwierdził, że sąd najprawdopodobniej stanie po jej stronie. Pomóc ma w tym opinie specjalisty:
Psycholog, do którego Edyta zabrała syna, uznał, że chłopiec jest jeszcze zbyt niedojrzały, by poradzić sobie z tak trudną sytuacją i nie powinien oglądać ojca w więzieniu zanim nie skończy 15 lat
Informator dodał też, że w Kraków jest dla wokalistki i jej syna znacznie lepszym miejscem do życia, niż Warszawa:
Edyta wyprowadziła się po to, by Alan wreszcie miał spokój. W Krakowie nie śledzą go paparazzi, a dzieci w szkole nie wyśmiewają, że jego ojciec jest narkomanem i zabójcą. To, niestety, zdarzało się w Warszawie
Trzymamy kciuki, żeby sprawa zakończyła się szybko i pomyślnie.
