Alicja Bachleda-Curuś pokazała syna, ale wszyscy mówią o jego koszulce. Chyba wziął przykład z mamy-gwiazdy
Alicja Bachleda-Curuś na co dzień mieszka w Los Angeles. Tam prowadzi życie zawodowe i prywatne, choć bardzo często bywa w Polsce. Tam też wychowuje swojego syna, Henry Tadeusza, który jest już 10-latkiem, samodzielnym i ze swoimi pasjami. Zobaczcie, jaką miał przygodę przy obcinaniu metki z koszulki.
Alicja Bachleda-Curuś - dlaczego jej syn ma dziury w koszulce?
Alicja Bachleda-Curuś niechętnie wrzuca do sieci zdjęcia swojego dziecka. Kiedy już się na to decyduje, twarz chłopca jest zasłonięta albo stoi tyłem do obiektywu, tak jak na właśnie opublikowanym zdjęciu.
Sfotografowała syna, kiedy z zainteresowaniem przygląda się stoisku z dinozaurami. Jej uwagę przyciągnęły jednak dziury w jego koszulce. Każdy z nas zna to, kiedy chcemy wyciąć metkę, jak najdokładniej, czasem robimy to kosztem ubrania. Ma tak też Henry Tadeusz i jak się okazuje aktorka też.
Zanim dasz radę obciąć im metkę. Nie mogę go za to winić. Sama wciąż tak robię - napisała gwiazda.
Jak na zdjęcie zareagowali internauci?
Fotografia jest naprawdę zabawna i wyraża zmagania wielu z nas, więc posypały się komentarze.
- On jest już taki duży! - zdziwił się ktoś wiekiem chłopca, bo czas szybko leci.
- Myślę, że odpowiedź brzmi tak, nie możesz go winić :)
- Oryginalny chłopak, nosi unikat.
- hehe :) mojego 13-latka też wszystkie metki "gryzą", najbardziej w bokserkach ;)
- Wprowadził nowa modę.
Problem okazał się bardzo znajomy obserwującym, któż z nas nie miał kiedyś zagadki, jak wyciąć przeszkadzającą metkę z ubrania? Nie wszystkie próby kończyły się sukcesem.
