NewsySylwia Wysocka udzieliła wywiadu. Ze szczegółami opowiedziała, jakie piekło zgotował jej partner

Sylwia Wysocka udzieliła wywiadu. Ze szczegółami opowiedziała, jakie piekło zgotował jej partner

Sylwia Wysocka
Sylwia Wysocka
Krystyna Miśkiewicz
18.08.2022 13:00, aktualizacja: 18.08.2022 16:20

Sylwia Wysocka, to aktorka, którą widzowie doskonale poznali przy okazji serialu Plebania. W telenoweli grała przez wiele lat i chociaż po sukcesie tej produkcji nie mogła narzekać na brak pracy, to okazało się, że w życiu prywatnym przechodziła prawdziwą gehennę. W zeszłym roku zrobiło się o niej bardzo głośno za sprawą przemocy, której doświadczyła. Stała się ofiarą pobicia przez własnego partnera. Po upadku ze schodów z licznymi złamaniami trafiła do szpitala.

To prawda, zostałam pobita. Ale tę sprawę przekazałam odpowiednim organom i prawnikom. Dla dobra śledztwa nie mogę na razie powiedzieć nic więcej, choć dzisiaj już wiem, że o pewnych sprawach nie wolno milczeć i zamiatać ich pod dywan. Teraz najważniejsze jest moje zdrowie, a o reszcie będziemy rozmawiać, kiedy przyjdzie na to czas – wyznała aktorka w rozmowie z Rewią.

Kolejne miesiące po akcie agresji poświęciła na żmudną rehabilitację i dochodzenie do zdrowia. W najnowszym wywiadzie gwiazda przyznała, że jej piekło trwało już od dawna.

Sylwia Wysocka od lat zmagała się z przemocą. Co działo się w jej domu?

Pobicie aktorki odbiło się szerokim echem w kolorowej prasie. Ona sama również przestała milczeć i wyjawiła, jak od dawna wyglądało jej życie. W rozmowie z Twoim Imperium przyznała, że od lat doznawała przemocy psychicznej.

Najgorsza jest nienamacalna przemoc psychiczna, bo sączy się niczym trucizna, niezauważalnie, powolutku paraliżując zdrowy osąd sytuacji. To wszystko jest bardzo skomplikowane, ale trzeba podjąć walkę, żeby się uratować.

W tej samej rozmowie odniosła się także do ataku agresji fizycznej ze strony byłego partnera. Sama po czasie nie dowierza w to, że udało jej się uniknąć depresji. Przez złamanie kręgosłupa na długo była bowiem unieruchomiona i nie mogła podjąć żadnej pracy.

To cud, że nie wpadłam w depresję, że nie wylądowałam w szpitalu psychiatrycznym, a biorąc pod uwagę, że prawie przez pół roku nie mogłam pracować, nie stać mnie na prywatną terapię. Z kolei na NFZ musiałabym czekać ponad trzy lata. Muszę radzić sobie sama.

Gwiazda sprawę pobicia przekazała odpowiednim organom, ale zaznaczyła, że nigdy nie poruszała kwestii finansowych i nie upominała się o rekompensatę. Chce udowodnić mężczyźnie, który próbował załagodzić sprawę pieniędzmi, że nie da się przekupić, a tym bardziej uciszyć.

Nigdy, w żadnym momencie toczącego się procesu, nie podejmowałam kwestii pieniędzy, odszkodowania czy zadośćuczynienia. Osoba, która mnie tak bardzo skrzywdziła, jest przekonana, że kupić można każdego i wszystko – miłość, przyjaźń, wierność, lojalność, jak również sprawiedliwość. Chciałabym udowodnić, że sprawiedliwości, a tym bardziej mnie, kupić nie można.

Sylwia Wysocka przez ostatni rok naprawdę wiele przeszła, a jej postawa zasługuje na podziw.

Sylwia Wysocka próbuje wejść do domu w eskorcie policji
Sylwia Wysocka próbuje wejść do domu w eskorcie policji
Sylwia Wysocka próbuje wejść do domu w eskorcie policji
Sylwia Wysocka próbuje wejść do domu w eskorcie policji
Sylwia Wysocka próbuje wejść do domu w eskorcie policji
Sylwia Wysocka próbuje wejść do domu w eskorcie policji
Sylwia Wysocka, fot. Facebook
Sylwia Wysocka, fot. Facebook
Sylwia Wysocka próbuje wejść do domu w eskorcie policji
Sylwia Wysocka próbuje wejść do domu w eskorcie policji
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także