Mikołaj Jędruszczak komentuje wakacje z Sylwią Madeńską. Długo nie czekał na jej ripostę: "Nie wiem, dlaczego tak powiedział"
Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak poznali się na planie Love Island, gdzie zostali parą. Dotarli do finału, który wygrali. Gdy wrócili do Polski, zamieszkali razem. Potem wystąpili w duecie w Tańcu z gwiazdami. Sportowiec był uczestnikiem, jego partnerka pełniła rolę profesjonalnej tancerki.
Związek Madeńskiej i Jędruszczaka nie przetrwał jednak próby czasu. Rozstali się po niespełna roku, a Mikołaj oskarżył byłą partnerkę o zdradę. Chociaż wydawałoby się, że ich relacja jest już zakończonym etapem, niedawno jedna z fanek dostrzegła parę w Zakopanem, gdzie spędzali romantyczny weekend. Sylwia skomentowała te doniesienia na łamach Pudelka. Podkreśliła, że stara się nie żyć tym, co było, a każdy w nerwach może powiedzieć kilka słów za dużo.
Sylwia Madeńska komentuje wakacje z Mikołajem Jędruszczakiem
Niedawno Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak spędzali wakacje w Grecji. Chociaż internauci odebrali to za znak, że polecieli razem, sportowiec ostudził ich entuzjazm. W rozmowie z Plejadą powiedział, że jest to jedynie zbieg okoliczności:
Te zdjęcia są całkowitym zbiegiem okoliczności, ponieważ rzeczywiście, oboje przebywamy teraz w Grecji, jednak nie przyjechaliśmy tu razem. Ja jestem z dwójką znajomych, Sylwia natomiast jest z koleżankami. Oczywiście, gdzieś tam mijamy się razem, nie ma między nami złej krwi, ale nie spędzamy tutaj czasu jako para.
Kilka dni temu tenisista na swoim Instagramie napisał, że dla niego związek z tancerką jest zamkniętym rozdziałem. Podał też wymagania, jakie powinna spełniać jego nowa dziewczyna.
Sylwia Madeńska skomentowała zachowanie Mikołaja w rozmowie z Plejadą. Wyjawiła, że nie rozumie, dlaczego sportowiec powiedział, że ich wakacje to przypadek. Sprostowała jego wypowiedź:
Nie wiem, dlaczego Mikołaj powiedział, że to przypadek. Nie rozumiem tego. Może miał jakieś swoje pobudki. Może chciał, żeby się media od nas odczepiły. Ja jednak tego nie rozumiem, chcę to sprostować. Kłamstwa w wywiadach są nie na miejscu. Traci się wiarygodność. Nie wstydzę się, że wyjechaliśmy na wspólne wakacje. A Mikołaj? Wydaje mi się, że znowu działał pod wpływem emocji.
Madeńska wypowiedziała się też na temat ogłoszenia, które umieścił Jędruszczak:
Dla mnie to było dziecinne, nie ukrywam. Pytałam go, po co to zrobił. Odpowiedział, że "nie rozumiem social mediów" i że "jak nie widzę w tym żartu, to już nie jego problem". Cóż, faktycznie nie rozumiem i nie widzę w tym żartu. Po samych relacjach widać było, że podróżujemy wspólnie. Uważam, że to było niepotrzebne. Emocje nigdy nie są dobrym doradcą.
Myślicie, że tancerka i sportowiec mają jeszcze szansę stworzyć udany związek?
