Sylwia Grzeszczak i jej początki na scenie. W tak krótkich włosach jej nigdy nie widzieliśmy. To dopiero była fryzura!

Sylwia Grzeszczak to obecnie jedna z najjaśniej świecących polskich gwiazd sceny muzycznej. Za jej sukcesem stoi nie tylko jej talent i ciężka praca, ale też cały sztab ludzi, na których trafiała w swoim życiu. To oni podpowiadają jej, jak powinna uczesać włosy czy na jaki make-up postawić, budując swój wizerunek. Wiadomo, że ostateczna decyzja należy jednak do gwiazdy, a ta niezmiennie zachwyca wyglądem.

Grzeszczak znana jest z tego, że dosyć często eksperymentuje z fryzurą. Jest bardzo aktywna w sieci, więc chętnie dzieli się swoimi zawodowymi projektami, a także metamorfozami, które ostatnio dosyć często uskutecznia – odkąd zrezygnowała z zachowawczej długości i grzywki, na jej głowie dzieje się istne szaleństwo, a ona we wszystkim zachwyca.

Widzieliśmy ją już w niemal każdym odcieniu. Nosiła proste włosy, loki, fale, a nawet kolorowe dredy. Jest tak piękną kobietą, że niezależnie od uczesania zachwycała. Jednak początki jej kariery, to krótka fryzura. W takiej jej jeszcze nie widzieliśmy.

Oficjalny początek kariery Sylwii Grzeszczak, to gościnny występ na płycie Ascetoholix Adsum w utworze Afrodyzjak, jednak serca publiczności zdobyła utworem Nowe szanse, który był efektem współpracy z Liberem i Tabbem. W 2008 roku ukazał się ich wspólny album Ona i On. Krążek promowany był dwiema kompozycjami: Nowe szanse i Co z nami będzie.

W 2011 roku do stacji radiowych trafił utwór Małe rzeczy, który promował pierwszą solową płytę Sylwii Sen o przyszłości.

Okazuje się jednak, że tak naprawdę debiutowała, kiedy miała sześć lat. Wystąpiła wówczas w popularnym programie Od przedszkola do Opola, w którym zaśpiewała piosenkę Krzysztofa Krawczyka Byle było tak. Od tamtego czasu minęło już 26 lat, a w małej dziewczynce w krótkiej fryzurce, można dopatrzeć się podobieństwa do dzisiejszej, znanej w całym kraju wokalistki. Tylko zobaczcie, jaka słodka gwiazda.