Michał Szpak zrobił imprezę przed domem Jarosława Kaczyńskiego. Zaśpiewał z okna i porwał tłumy [WIDEO]

Niedawno Jarosław Kaczyński nagrał oświadczenie, w którym skomentował sytuację, jaka od kilku dni panuje w Polsce. Powiedział, że nasz kraj zmaga się z atakiem "który ma zniszczyć ojczyznę, ma doprowadzić do triumfu sił, których władza w gruncie rzeczy zakończy historię narodu polskiego tak, jak dotąd go żeśmy postrzegali". Prezes Prawa i Sprawiedliwości nawoływał też do obrony kościołów katolickich. Nie załagodził w ten sposób nastrojów - wręcz przeciwnie. Kobiety i towarzyszący im mężczyźni, poczuli się dodatkowo znieważeni, że wicepremier nawołuje do konfliktu.

Michał Szpak Jarosław Kaczyński

Elwira Szczepańska

31 października 2020, 23:30

Od 22 października w zasadzie na ulicach trwają protesty, które są wspierane przez gwiazdy. W marszach wzięli udział znani i lubiani, dając wyraz swojemu oburzeniu kontrowersyjną decyzją TK, która zapadła w tak trudnym dla Polski momencie.

Impreza pod domem Jarosława Kaczyńskiego

Już po południu na Mickiewicza zaczął się zbierać spory tłum - o tym, że coś się będzie działo w pobliżu domu prezesa PiS, ludzie dowiadywali się z FB.

W dzień, w którym kiedyż nocą odprawiano w Polsce obrzęd Dziadów zapraszamy na DZIADY Mickiewicza na warszawski Żoliborz. Z inicjatywy mieszkańców ulicy Mickiewicza powstał performans oparty na tekście polskiego wieszcza. Duchy z drugiej części DZIADÓW wracają̨, żeby dostać to, czego zabrakło im za życia. I niektóre to dostają̨. Inne zamiast dostać to, czego chcą̨, dostają̨ to, czym same szczodrze obdarowywały innych i czego wcale nie chciałyby doświadczyć́na własnej skórze. Karma is bitchy" – można przeczytać w opisie wydarzenia.

Michał Szpak i inni znani artyści, w tym Krzysztof zalewski, Natalia Przybysz, Maria Sadowska i Ralph Kaminski, wzięli udział w performansie bazującym na Dziadach Adama Mickiewicza. Elementem występów była recytacja fragmentów dramatu.

Cała akcja miała miejsce w dwóch mieszkaniach. W kilku oknach święciło się światło, na parapetach stały duże głośniki. Na niektórych oknach widać było emblematy OSK i hasła znane z ulic.

Kiedy w oknie pojawił się Szpak, swoim śpiewem porwał tłumy. Podobnie jak inni artyści. Relację z happeningu, który skończył się około godziny 20, podzielił się na Instagramie. Jak widać, zaangażowanie i pomysłowość protestujących rosną z każdym dniem. Dzisiaj na Mickiewicza kulturalnie dano wyraz temu, co wielu ludzi myśli o sytuacji w kraju.