TVP nagle przerwało show. To koniec emisji widowiska naszpikowanego gwiazdami
Epidemia koronawirusa sprawiła, że realizacja programów rozrywkowych została przerwana. Część z nich została przeniesiona na inny termin, tak jak m.in. Taniec z gwiazdami, który wróci jesienią. Z produkcji innych stacje postanowiły zrezygnować. Mowa tu m.in. o jednym z show Telewizji Polskiej.
Star Voice. Gwiazdy mają głos znika z TVP
Star Voice. Gwiazdy mają głos to format naszpikowany gwiazdami. Do walki o Diamentowy Mikrofon i nagrodę o łącznej wartości 100 tysięcy złotych, którą można przeznaczyć na wybrany cel charytatywny, stanęli prezenterzy, aktorzy i celebryci. W tegorocznej edycji udział brali m.in. Aleksandra Szwed, Monika Pyrek, Przemysław Babiarz, Tadeusz Chudecki.
W związku z epidemią koronawirusa w Polsce realizacja programu w marcu została wstrzymana. Chociaż wiele osób myślało, że show wróci na antenę, jak informują gwiazdy, nie dojdzie do tego. Decyzję skomentował Przemysław Babiarz. Zapytany o to, kiedy zaśpiewa dla widzów na ekranie, powiedział:
Program Star Voice. Gwiazdy mają głos! niestety już nie wróci. Udało nam się za to nagrać ponad 70 odcinków teleturnieju Va banque dla Dwójki - kometuje w Rewii.
Okazuje się, że gwiazdy o końcu współpracy zostały poinformowane drogą mailową, o czym poinformował Chudecki. Aktor jest zasmucony tą decyzją i ma nadzieję, że władze zmienią zdanie:
Mnie osobiście jest bardzo smutno z tego powodu. Myślę, że pozostałym uczestnikom podobnie, bo świetnie się bawiliśmy na planie. Szkoda, że z anteny znikają takie programy, które są dużymi, profesjonalnymi produkcjami. Takie formaty uwiarygodniają markę stacji. Mam nadzieję, że nie jest to decyzja ostateczna.
Waszym zdaniem TVP podjęło dobrą decyzję, rezygnując z tego programu?
