Zapłakany Robert Lewandowski wraca do bolesnej przeszłości
Robert Lewandowski to nasze dobro narodowe i kochamy go miłością największą. Piłkarz uwielbiany przez fanów, polityków i wszystkich Polaków zawsze daje nam nadzieję i łączy bardziej niż cokolwiek innego. Roberta kochamy wszyscy, jesteśmy z niego bardzo dumni i bylibyśmy w stanie wybaczyć mu bardzo wiele.
Jednak to, że cała Polska tak kocha Lewego, nie oznacza, że piłkarz żywi takie same odczucia do samego siebie. Robert dużo od siebie wymaga i nie uznaje półśrodków. I to dlatego ostatnio wrzucił na Instagram smutne selfie z emocjonalnym podpisem:
Wpis dotyczy ubiegłorocznego meczu Polski i Portugalii na Euro 2016, kiedy nasza drużyna przegrała z zespołem Cristiano Ronaldo. Po emocjonującej rozgrywce reprezentacja Polski została pokonana w karnych 5:3. A zdjęcie pochodzi z reklamy telefonu, w ramach której powstał cykl emocjonalnych portretów Roberta zrobionych właśnie smartfonem.