Potworne doniesienia tabloidu. To nie Diana a królowa Elżbieta II miała zginąć w paryskim tunelu!
Tragiczna śmierć księżnej Diany, która zginęła we francuskim tunelu 31 sierpnia 1997 roku wstrząsnęła całym światem. Ukochana Królowa Ludzkich Serc straciła życie uciekając przez paparazzi, choć wielu ludzi uważa, że był to przemyślany zamach. Teraz okazuje się, że można go było uniknąć. Jak wyjawia The Sun, księżna miała pod ręką... osobistą jasnowidzkę.
Sally Morgan, która była u boku Diany przez ponad 4 lata i często użyczała jej swoich umiejętności wyznała niedawno, że rok przed wypadkiem wiedziała, co spotka jej pracodawczynię. Jak wyjaśniła, miała wizję, w której widziała rozbity w tunelu samochód i ciało, wywlekane z niego przez ratowników. Z początku założyła jednak, że chodziło o królową. Wyjawiła jednak, że nie powiedziała o tym księżnej:
Nie powiedziałam ani słowa, ale poinformowałam jej siostrę – zdradziła.
W rozmowie z tabloidem wyznała też, że "prawda" o śmierci księżnej Diany wyjdzie na jaw dopiero, gdy książę George... doczeka się wnuków. Mały książę ma obecnie 5 lat, więc przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać:
Diana chciałaby, żeby fakty zostały ujawnione, ale nie chciałaby, żeby ta prawda została wyciągnięta teraz i znów smuciła jej synów. Myślę, że i tak nie dojdzie do jej ujawnienia jeszcze przez przynajmniej 200 lat.
Jak myślicie, może mieć rację? Już raz miała...
