Skandal na brytyjskim dworze! Książę wykorzystywał seksualnie nieletnią
Sprawę bada prokuratura
W Wielkiej Brytanii wybuchł prawdziwy skandal! A konkretnie na dworze Pałacu Buckingham. Do mediów i prawników odezwała się dziewczyna, która twierdzi, że była wykorzystywana seksualnie przez znanych i bogatych ludzi z wyższych sfer, a wśród nich miał być sam książę Andrzej - arystokrata. Rodzina królewska zaprzecza tym doniesieniom, ale Amerykanka idzie w zaparte i dąży do sprawiedliwości.
Bohaterka tego skandalu to najprawdopodobniej Virginia Roberts (w dokumentach sądowych zmieniono jej nazwisko na Jane Doe nr 3) - obecnie ma 30 lat i mieszka w Kalifornii. Wtedy, kiedy miało miejsce to zdarzenie była nieletnia, miała 17 lat. Podobno kobiet wykorzystywanych w ten sposób było dużo więcej. Twierdzą, że pracowały jako tzw. niewolnice seksualne.
Książę Andrzej miał poznać Virginię przez amerykańskiego milionera Jeffrey'a Epsteina - który w 2008 roku został skazany na 13 miesięcy pozbawienia wolności za zmuszanie nieletnich do prostytucji. Amerykanka poznała bogacza w w Palm Beach -klubie go-go należącym do Donalda Trumpa. To była mekka biznesmenów, polityków i milionerów. Wszyscy się tam spotykali i korzystali z uciech życia. Młodą Jane zauważył Epstein i obiecał złote góry. Dziewczyna miała okazję spotkać m.in. Billa Clintona, Kevina Spacey i Ala Gore'a. Początkowo bardzo jej się to życie podobało.
Teraz, po latach dziewczyna twierdzi, że była zmuszana do seksu z księciem Andrzejem, z którym spotkała się trzy razy (w Londynie, Miami i Nowym Jorku). Przyznała również, że jeżdziła do prywatnej posiadłości Epsteina na Karaibach, a tam musiała uprawiac seks z wieloma mężczyznami w wielu od 40 do 60 lat. Zdradziła też, że była szkolona, aby stać się idealną prostytutką.
Pomimo wielu lat, które upłynęły od tych wydarzeń Roberts chce wrócić do przeszłości i otatnie się z nią rozliczyć. Jest przygotowana na walkę, którą stoczy z adwokatami milionerów, ale ma nadzieję, że udowodni swoją krzywdę, którą jej wtedy wyrządzono.
