Siostra Kurzajewskiego nie wytrzymała i znokautowała Smaszcz. "Festiwal mitomanii Pauliny uderza w Maćka". Zdradziła całą prawdę o byłej bratowej
Paulina Smaszcz jest ostatnio na językach internautów. Była żona Macieja Kurzajewskiego prawie dwa miesiące temu ujawniła jego związek z Kasią Cichopek przy pomocy kąśliwych komentarzy, a jej kolejne działania sprawiają, że fani żywo dyskutują o konflikcie z dziennikarzem. Przy okazji oberwało się też Izie Janachowskiej i Iwonie Pavlović, które skrytykowały jej zachowanie. Medialne przepychanki nie ustają, a doszło nawet do tego, że prowadzący Pytanie na śniadanie zdecydował się zgłosić sprawę na policję.
Wszystko wydarzyło się po tym, jak Paulina zdecydowała się pod nieobecność domowników odwiedzić schorowaną 74-letnią matkę Kurzajewskiego. Smaszcz w odpowiedzi na zgłoszenie zaskakująco się wytłumaczyła. Najpierw stwierdziła, że nie odwiedziła byłej teściowej, a następnie opowiedziała o ich spotkaniu.
Siostra Macieja Kurzajewskiego komentuje zachowanie Pauliny Smaszcz
Maciej Kurzajewski ma dwie siostry, które mieszkają za granicą. To właśnie dlatego dziennikarz opiekuje się swoją mamą. Rodzina jednak nie pozostaje obojętna na to, co dzieje się w jego życiu. Pod jednym z jego postów w sieci siostra Macieja zamieściła komentarz związany z Pauliną Smaszcz.
Internautka zaniepokojona tym, co się dzieje, zasugerowała Maciejowi, że powinien wystąpić o zakaz wypowiadania się na jego temat przez byłą żonę, co mogłoby zakończyć medialną aferę, którą zaczęła Paulina.
Sam Maciej nie odpowiedział na te słowa, ale zrobiła to jedna z jego sióstr, która przyznała, że ma dosyć zachowania byłej bratowej. Zapewniła też, że dziennikarz ma w nich ogromne wsparcie.
Następnie wyznała, że rodzina Kurzajewskich nie uczestniczy w tych przepychankach ze względu na dobro synów Macieja.
Jak widać, cała rodzina murem stoi za Maciejem Kurzajewskim, gdy ten przeżywa bardzo trudne chwile.