35 sekund. Tyle trwała walka Sebastiana Fabijańskiego na Fame MMA. Widzowie gwizdali, a on się tłumaczył

Sebastian Fabijański
Sebastian Fabijański ostatnio znany jest raczej z afer, a nie dokonań aktorskich. Rozstał się z Maffashion, która jest matką jego synka, Bastiana w atmosferze skandalu.
Jako pierwsza doniesienia potwierdziła Maff, a następnie do sprawy odniósł się Sebastian, który udzielił szczerego do bólu wywiadu, w nim przyznał się między innymi do zdrady.
Czy zacząłem zdradzać? Na pewno miałem bardzo różne myśli emocje. Targały mną różne bardzo pomysły. Natomiast nie byłem fair wobec Julki. Bardzo to jest dla mnie trudne i haniebne wręcz, że nie byłem fair i bardzo mi jest z tego powodu przykro i wstyd. Nie chce tutaj świrować na jakiegoś lowelasa, bo ja nigdy nie robiłem takich rzeczy, ja nie zdradzałem swoich kobiet. Tutaj jakoś zwariowałem po prostu. Bardzo przepraszam z tego tytułu i tutaj przepraszam publicznie Julię za to, że takie rzeczy się działy. Nie boję się prawdy na swój temat. Nie chcę też tego kisić w sobie – wyznał odważnie w rozmowie z Pudelkiem.
Jakby tego było mało, na jaw wyszło, że spotykał się z transpłciową skandalistka Rafalalą. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post wyznał, że bardzo się pogubił i marzy o tym, aby w jego życiu zapanował spokój.
Niedawno ogłosił, że zawalczy w Fame MMA. Pierwsze starcie ma już za sobą. Pojedynek zakończył się dotkliwą porażką.
Sebastian Fabijański przegrał walkę na Fame MMA
3 lutego Sebastian Fabijański zaliczył debiut na gali Fame MMA 17. W oktagonie zmierzył się z Wacławem Osieckim, czyli raperem Wac Toja. Pojedynek szybko się zakończył, mimo buńczucznych zapowiedzi aktora podczas konferencji poprzedzających wydarzenie.
Fabijański wystąpił w oktagonie pod pseudonimem Alterboy. W pierwszych sekundach otrzymał cios z krocze, potem został popchnięty przez przeciwnika na siatkę i nie mógł wstać. Walka zakończyła się nokautem.
Po wszystkim Sebastian Fabijański powiedział:
Za wiele nie pamiętam. Ta cała sytuacja dała mi tyle emocji, których ja nie chcę. Ja jestem z innej gliny, innego świata. Nie chcę mi się walczyć o uznanie. Przyjąłem taką narrację, że będę się z każdym przepychał.
Publiczność nie chciała pozwolić dokończyć mówić Fabijańskiemu i ostro gwizdała.
Dajcie dokończyć, Sebastian miał ciężką walkę przez te 35 sekund – mówił prowadzący.
Ostatecznie Fabijański dokończył wypowiedź:
Dostałem po ryju, to nie jest mój świat. Odbiłem się po prostu od ściany. Nie chcę tu kozaczyć. Ja jestem wrażliwym gościem, który nie chce się mierzyć z całym światem.
Spodziewaliście się takiego przebiegu akcji?

Sebastian Fabijański

Sebastian Fabijański

Sebastian Fabijański
Powiedział, że Pan Jezus przewrócił stoły przekupniów, i od razu afera „rafalalą”.
Silvio 💪💪
Dla swojego dobra powinien ograniczyć wystąpienia publiczne do minimum bo jest już bardzo źle z jego wizerunkiem. Jeżeli nie myśli o sobie to powinien pomyśleć o dziecku. Poszukać gdzieś pomocy i się ratować, a nie wystawiać się świecznik. W tym momencie to samounicestwienie.
Rafalala go ukocha
Lubię Sebastiana świetny aktor ,raper i malarz kiedyś będzie jeszcze szczęśliwy czego mu życzę.
Wszystko,co robi,jak się zachowuje, świadczy o poważnych problemach psychicznych. Nie wiem,ile tak można,ale tacy raczej długo nie żyją,albo żyją na dnie.
Zgadzam się
To po co w ogóle startował? Dla kasy? Pogrąża się na każdym kroku
On przyjął taką narrację, że już niżej nie może upaść. Gość udaje ynteligenta, a jest zwykłym, miękkim prostakiem. Będzie jeszcze gorzej jak nie skończy z używkami
Chory…nienpowinni takich debili brac