Sebastian Fabijański po przeprosinach TVN dla Maffashion wydał oświadczenie. Jak wyjaśnił sprawę programu "Uwaga!"?
Sebastian Fabijański i Maffashion przez niemal 3 lata byli jednym z najbardziej tajemniczych związków w show-biznesie. Nie pojawiali się razem na salonach, a do sieci wrzucili zaledwie kilka wspólnych zdjęć. Fani bardzo ucieszyli się, gdy influencerka przekazała, że spodziewają się pierwszego dziecka. Ciążę niemal do samego końca Julia trzymała z dala od mediów.
Para planowała wspólną przyszłość, a nawet kupili razem dom, do którego wprowadzili się kilka miesięcy po narodzinach syna. Niestety ich rodzinne szczęście nie trwało zbyt długo. W zeszłym roku najpierw rozstanie potwierdziła influencerka, a kilka dni później aktor przyznał się do zdrady.
Czy zacząłem zdradzać? Na pewno miałem bardzo różne myśli emocje. Targały mną różne bardzo pomysły. Natomiast nie byłem fair wobec Julki. Bardzo to jest dla mnie trudne i haniebne wręcz, że nie byłem fair i bardzo mi jest z tego powodu przykro i wstyd. Nie chce tutaj świrować na jakiegoś lowelasa, bo ja nigdy nie robiłem takich rzeczy, ja nie zdradzałem swoich kobiet. Tutaj jakoś zwariowałem po prostu. Bardzo przepraszam z tego tytułu i tutaj przepraszam publicznie Julię za to, że takie rzeczy się działy. Nie boję się prawdy na swój temat. Nie chcę też tego kisić w sobie – wyznał odważnie w rozmowie z Pudelkiem.
Jakiś czas temu Sebastian pojawił się w programie Uwaga! emitowanym na antenie TVN. Julia ni była zadowolona, gdy wspomniano na antenie o niej i jej synu.
Sebastian Fabijański o programie Uwaga!
Sebastian Fabijański postanowił odnieść się do nerwowej sytuacji związanej z emisją materiału o jego życiu prywatnym. Julii nie była zadowolona i doczekała się przeprosin i wyjaśnień. Po tym jak TVN opublikowało przeprosiny skierowane do Julii głos w sprawie zabrał także Sebastian.
Oświadczam, że Agencja, która mnie reprezentuje, autoryzowała tylko moje wypowiedzi, których udzieliłem w programie Uwaga TVN. Zgodnie z przepisami ustawy o prawie prasowym, autoryzacji podlega jedynie cytowana wypowiedź osoby wypowiadającej się dla prasy. Tym samym proszę nie łączyć mnie z tekstem napisanym przez autorów programu i przeczytanym przez lektora. Chciałbym również wyraźnie zaznaczyć, że warunkiem udziału w tym programie był brak poruszania tematu jakiegokolwiek mojego związku. Pozdrawiam - napisał Sebastian na Instagramie.
Z tego, co przekazał Sebastian można wnioskować, że autoryzował on tylko swoje wypowiedzi, a nie cały odcinek programu.
Maffashion o przeprosinach od Uwaga! TVN
Maffashion kilka dni temu doczekała się przeprosin on programu Uwaga TVN. Ich treść obiegła social media, a ona sama gorzko skomentowała materiał wyemitowany w programie.
I jeśli mogę coś dodać. Zamiast słuchać czyichś opowieści, a potem na ślepo powtarzać je w materiale tv – proponuje zrobić rekonesans, odpalić Google i zweryfikować treść z faktami. Aby później nie trzeba było nic edytować itd. Uważam, że można zrobić komuś laurkę bez oczerniania drugiego człowieka. I po prostu tworząc materiał o kimś, wystarczyło się skupić się na tej osobie. Niech każdy robi sobie PR taki jaki chce. Nie pozwolę jednak na wycieranie sobie mną i dzieckiem (kłamstwo o opiece naprzemiennej) gęby. Następnym razem też nie pozwolę – napisała w swoim imieniu.
![Sebastian Fabijański o skandalu z Rafalalą i zdradzie. Publicznie przeprosił Maffashion. Wybraliśmy najmocniejsze fragmenty [WIDEO]](https://v.wpimg.pl/bnNrZC5qTQ8vECxwGgpAGmxIeCpcU05MO1BgYRpHVhZ4RnUpVAIWHDQTODNaAhZDPh50NEUSBgBgAjZsXBwFQXxCaHEaQVVBHRc4IlsCCQpgGCokFww)
