Sandra Kubicka spakowała walizki i wraca do Polski. Tyle jej zostało po rozstaniu z Kaio
Sandra Kubicka jeszcze niedawno ekscytowała się przygotowaniami do ślubu z Kaio Alvesem Goncalvesem. Epidemia kronawirusa zaprzepaściła jej plany, ale niedawno okazało się, że to niejedyny problem pary. Postanowili zrobić sobie przerwę w związku, a modelka oświadczyła, że przeprowadza się do Polski.
Sandra o wszystkim postanowiła opowiedzieć podczas relacji na Instagramie.
Tak to prawda, przeprowadzam się do Polski, Kaio zostaje tutaj, potrzebujemy troszeczkę przestrzeni, musimy troszeczkę odetchnąć i zastanowić się, co chcemy, co on chce, co ja chcę. Ja nie jestem tutaj niestety szczęśliwa. Nie mówimy, że to jest koniec, ale potrzebujemy po prostu przestrzeni i może Kaio doleci do mnie do Polski, może nasze życia się zmienią, ale póki co nie uszczęśliwiamy siebie już.
Dzisiaj relacjonowała przygotowania do powrotu.
Sandra Kubicka przeprowadza się do Polski
Sandra i Kaio rozstali się w zgodzie i być może za jakiś czas zdecydują, że znów chcą ze sobą być, a on wtedy przyjedzie do Polski.
Modelka prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu przyleci do kraju, a tymczasem spędza dni na pakowaniu. Żartowała w relacji, że nie było widać końca, ale w końcu udało się. Część kartonów już zabrano z jej domu, ale to nie wszystko - w końcu to 25 lat jej życia.
Sandra mówiła, że trochę jej szkoda dużej garderoby, którą ma w domu w Miami, ale zdradziła także, że będzie mieć bardzo podobną. Modelce już udało się znaleźć dom w Polsce. Pochwaliła się, że będzie w nim prawdziwy kominek, duży ogród, zamierza grillować i sadzić truskawki.
Już znalazłam dom. Będzie prawie taki sam, jak tutaj. Będę miała jeszcze prawdziwy ogródek, w którym będę sadzić sobie truskawki. I kupie sobie elektrycznego grilla i będę smażyć sobie kiełbaskę i zrywać swoje marchewki. Lilly z Luną będą biegać pod domem, w prawdziwym ogródku. I będę miała kominek prawdziwy. Będzie fajnie, zobaczycie! – opowiadała w relacji na Instagramie.
