Pierwszy skandal w karierze Sanah. Fani są rozczarowani jej nową piosenką. "Uwielbiam ją, ale mega się zawiodłem"

Sanah szturmem podbiła polski rynek muzyczny. W ciągu dwóch lat wydała dwa studyjne albumy i nagrała niezliczoną ilość przebojów. Szampan, Melodia czy Ale jazz! zagwarantowały jej stabilne miejsce wśród rodzimych artystów. W podobnym czasie zadebiutował także Sobel, który również może poszczycić się wieloma hitami.

Młodzi artyści połączyli siły i nagrali wspólny utwór. Z uwagi na incydenty, jakich dopuścił się w ostatnim czasie raper, piosenka nie została zbyt ciepło przyjęta.

Mimo krótkiego stażu Sobel dał się poznać fanom ze złej strony. Jakiś czas temu podczas koncertu, na jego scenę wskoczył fan. Raper przerwał swój występ i zaczął wyzywać chłopaka:

Nagranie tego incydentu stało się viralem w sieci. Po kilku dniach Sobel przeprosił za swoje zachowanie. Przyznał, że go poniosło.

Artysta podczas koncertu w Ostródzie obraził się na swoich fanów. Powodem były okrzyki. Tłum domagał się, aby muzyk zaśpiewał cieszące się ogromną popularnością utwory: Impreza oraz Bandyta. Kiedy zespół zaczął grać ten drugi utwór, Sobel odsunął mikrofon od ust. Większość utworu zaśpiewali jego fani. Po zakończeniu powiedział:

Chwilę później przerwał swój koncert, który trwał zaledwie 20 minut:

Fani nie dowierzali, że wydali pieniądze na krótki koncert, podczas którego ich idol praktycznie nie śpiewał.

Wczoraj odbyła się premiera utworu Sobla w duecie z Sanah. Po chwili pod piosenką została zablokowana możliwość komentowania. Dziś opublikowano teledysk, pod którym znaleźć można wiele skrajnych opinii.

Fani wokalistki są zaskoczeni, że ta po tylu incydentach, których dopuścił się raper, zgodziła się na nagranie duetu z nim:

Myślicie, że odbije się to na jej karierze czy pomoże Soblowi wrócić do łask słuchaczy?