18-letnia Roksana Węgiel zajęła stanowisko ws. aborcji i nieźle namieszała. A przecież to wierząca katoliczka

Roksana Węgiel o aborcji

Roksana Węgiel w 2018 roku wygrała pierwszą edycję programu The Voice Kids. To otworzyła jej furtkę przed dalszą karierę. Jeszcze w tym samym roku triumfowała podczas 16. Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci.


Młoda wokalistka niedawno świętowała 18. urodziny. W wejście w dorosłość towarzyszy jej partner, producent muzyczny Kevin Mglej. Para poznała się podczas pracy nad albumem. Znajomość z zawodowej przerodziła się w miłosną.
Razem z nim i Jeremim Sikorskim napisaliśmy praktycznie całą płytę „13+5”. Poznaliśmy się przez pracę w studio i w zasadzie można powiedzieć, że była to miłość od pierwszego wejrzenia z obu stron. Nikogo i niczego w życiu nie byłam tak pewna, jak tej relacji. Bardzo mnie wspiera i rozumie. Jest moją bezpieczną przystanią, do której zawsze chcę wracać, kiedy wzbierają falę show-biznesu – powiedziała Roksana w rozmowie z Plejadą.
Duże zaciekawienie strony opinii publicznej wzbudziła różnica wieku między Roksaną a Kevinem. Parę dzieli 8 lat różnicy. Dla Roxie nie stanowi to przeszkody. Jak sama wskazuje, jej rodziców dzieli tyle samo lat.
Dokładnie taka sama różnica jest między moimi rodzicami — moja mama miała 17 lat, kiedy poznała tatę, który w tamtym momencie miał 25 lat. Aktualnie są już 20 kilka lat razem z trójką dzieci i ogromnym szczęściem – dodała.


Roksana Węgiel o aborcji. Co powiedziała?
18-letnia piosenkarka jest wierzącą katoliczką, czego nigdy nie ukrywa w wywiadach.
Nie zdarzyło mi się, żeby ktoś w kościele chciał zrobić sobie ze mną zdjęcie, ale jak już się msza skończyła i wychodziliśmy z kościoła i nagle ktoś podszedł i się zapytał o zdjęcie, to wtedy zawsze się zgadzałam. Uważam, że to nic złego — dwa lata temu wyjawiła Pomponikowi.


We wtorek konserwatywna gwiazda gościła w programie Kuby Wojewódzkiego. Dziennikarz zadał jej pytanie dot. aborcji. Choć Roxie jest wierną Kościoła katolickiego, to jest za możliwością wyboru.
Ja zawsze otwarcie mówiłam o swoich wartościach. Dla mnie to jest bardzo ważne, nigdy się z tym nie kryłam. Jestem katoliczką, ale uważam, że Bóg dał nam wolną wolę i jak zadano mi pytanie o aborcję, to uważam, że nie powinno się nikomu niczego zabraniać — wytłumaczyła.

A co o aborcji mówi Kościół? Z jego Katechizmu dowiadujemy się, że potępia ten zabieg w każdym możliwym przypadku.
Kościół od początku twierdził, że jest złem moralnym każde spowodowane przerwanie ciąży. Nauczanie na ten temat nie uległo zmianie i pozostaje niezmienne. Bezpośrednie przerwanie ciąży, to znaczy zamierzone jako cel lub środek, jest głęboko sprzeczne z prawem moralnym — czytamy na łamach dokumentu, stanowiącego wykładnię katolickiej wiary i zasad moralności.
Dajcie znać, jakie jest wasze zdanie na ten temat.

Roksana Węgiel - gwiazdy śniadaniówek



Roksana Węgiel na randce z Kevinem Mglejem

Roksana Węgiel - Eurowizja 2023. Preselekcje

Możemy się różnić, ale się szanujmy! I o to proszę, bez hejtu i ostrej krytki.
Pomijajac temat.prawdziwych katolikow na palcach policzyc.trzeba umiec zrezygnowac z roznych glupot tego swiata.niewielu na to stac.ta dziewczyna jest przykladrm nayo by nie pchac dzieci w szolbiznes.pueniadze i slawa wykolejaja nawet doroslych
Jeśli ona coś takiego powiedziała to nie ma prawa nazywać się chrześcijanką a co dopiero wyznania katolickiego
wiadomo, bo tylko TY wiesz kto i jak się powinien nazywać 😀
Moja panienko jesteś kolejną katoliczką, która na pokaz robi jedno, a myśli drugie. Obłuda katolików jest ogromna. I nie mów, że każdy powinien robić co chce, bo z tego wynika, że powinniśmy pozwolić mordercy zabijać, gwałcicielowi gwałcić itd.
Zgadza się obłuda katolików, niby katolicy, wierzący w kościółku stoją ze złożonymi rączkami, a po za kościołem co robią…, mężowie leją swoje żony, rodzice wypędzają z domu dziewczyny w ciąży bo wstyd i hańba dla rodziny, a ta dziewczyna przynajmniej jest szczera i mówi że Bóg dał wybór człowiekowi, a to kościół zabrania, a czy w kościele nie ma pedofili, księża nie mają kochanek, no ludzie nie bądźcie śmieszni i odczepcie się od młodych
Sęk w tym, że Kościół nie zachęca do patologicznych zachowań, jakie tutaj wymieniałaś. Owszem, zdarzają się one, tak jak i wśród ateistów. I wszystkie takie zachowania należy tępić. I nie wrzucaj wszystkich katolików do jednego wora, bo wiesz doskonale, że przeciętny katolik nie leje żony, a przeciętny ksiądz nie jest pedofilem. Okrutne jest napiętnowanie wszystkich przedstawicieli danej grupy czy instytucji za poczynania jakiegoś jej marginesu. O ile mi wiadomo w przypadku innych grup społecznych czy instytucji nie dokonuje się podobnych uproszczeń, a jeśliby już ktoś takowych dokonał zostałby okrzyknięty jednogłośnie rasistą, homofobem, mizoginem czy jeszcze jakimś innym epitetem. Te uproszczenia są niesprawiedliwe, ale Kościół katolicki to obecnie taki chłopiec do bicia.
Obłuda, którą zarzucasz katolikom jest wszechobecna niezależnie od wyznania. Nie oczekuj, że katolik będzie święty i doskonały. Katolik (nie mówię tu o pseudo katolikach) ma poczucie grzechu i potrafi zło nazwać złem; również to, które jest w nim samym. I z tym złem stara się walczyć, zmieniać głównie siebie, nie innych. Dyskusja tutaj dotyczy tego, że Roksana jako tzw. wierząca celebrytka mówi o byciu katolikiem, ale „po swojemu”. To jest również forma obłudy i to dosyć konkretna. Są różne denominacje chrześcijańskie, większość z o wiele bardziej liberalnym podejściem do moralności jako takiej. Może do nich Roksanie bliżej. Jeżeli wciąż wierzę, to wierzę. A jeśli nie, to dlaczego się jasno nie określić – nie zgadzam się z tym, nie jestem tego częścią. Byłoby to bardziej uczciwe. I jak ktoś napisał wcześniej – szanujmy się. Nie chodzi o to, żeby Roksanę odsądzać tu od czci i wiary, chodzi tylko o brak logiki w jej wypowiedzi i jej szkodliwość. A samej dziewczynie życzę jak najlepiej, tak jak również Pani.
Kaczorowska i Węgiel to dna sięgnęły z tymi swoimi mądrościami
KOsciol katolicki o przerywaniu ciazy (kazde zabronione) nic takiego nie mowi. Nie klamcie. Chyba ze to w ramach aktualnej nagonki – to wszystko jasne, z jakiego wy kosciola.
Mądra dziewczyna.
Popieram
Ne powinno się nikomu niczego zabraniać? Serio? Prawo istnieje po to, aby bronić tych, którzy sami obronić się nie mogą. To, co powiedziała Roksana i w co wierzy wielu ludzi, to po prostu anarchia. Wolność moja bez uwzględnienia wolności i praw innych. Ciekawe, czy gdyby sama stała się ofiarą czyjejś „wolności”, nadal była pewna swojego stwierdzenia o tym, że to niewłaściwe, aby komukolwiek czegokolwiek zabraniać.
A co do katolicyzmu, to sam fakt nazywania siebie katolikiem, katolika jeszcze z nikogo nie czyni. Jeżeli nie uznajesz nauczania Kościoła, w tym etyki (także seksualnej), to sam się z tego Kościoła wykluczasz. Trzeba mieć odwagę, aby jasno się opowiedzieć, w co właściwie się wierzy i dlaczego.
jak to jest, że część ludzi wierząca w coś chce narzucic reszcie ludzi nie wierzącej w to coś, swoje przekonania związane z tą wiarą? dla mnie to chore.
węgiel, półgłowku proszę cię przestań się już ośmieszać..
Sam jesteś polglowkiem