NewsyEURO 2016: Zaskakujące słowa Roberta Lewandowskiego: "Może i ja kiedyś dostanę wypłatę"

EURO 2016: Zaskakujące słowa Roberta Lewandowskiego: "Może i ja kiedyś dostanę wypłatę"

Robert Lewandowski pożegnał babcię
Robert Lewandowski pożegnał babcię
Milena Majek
26.06.2016 12:21

EURO 2016 trwa w najlepsze. Polacy rozgrywają wspaniały turniej. Od początku idzie nam znakomicie. W fazie grupowej wygraliśmy dwa spotkania, a mecz z mistrzami świata - Niemcami zremisowaliśmy. To dało nam awans z drugiego miejsca w grupie. Polska w 1/8 finału koncertowo pokonała Szwajcarię i teraz już przygotuje się na ćwierćfinał z Portugalią.

Kilku zawodników naszej kadry jest w doskonałej formie. Nie zawodzą: Kuba Błaszczykowski, Łukasz Fabiański czy Michał Pazdan. Świetnie radzą sobie też Łukasz Piszczek i Artur Jędrzejczyk. Rozczarowaniem jest gra naszych napastników. O ile Arkadiusz Milik miał przebłyski formy, o tyle Robert Lewandowski już niekoniecznie. Wszyscy zastanawiają się, dlaczego Polak nie strzela goli. Teraz już wszystko stało się jasne!

Tymczasem sam Lewandowski nie kryje zaskoczenia swoją słabą dyspozycją. Stara się jednak wspierać drużynę, jak tylko może.

Wiemy, że zagraliśmy dwie niepodobne do siebie połowy w meczu ze Szwajcarią. Gdybyśmy powtórzyli pierwszą połowę, to byłoby spokojne zwycięstwo. Po przerwie było inaczej. W drugiej połowie za bardzo się cofnęliśmy i chyba tak musiało się stać, że Szwajcaria wreszcie tę bramkę strzeli. Zostaliśmy skarceni za to, że po przerwie już nie szukaliśmy okazji do strzelenia drugiej bramki. Mniejszą liczbą zawodników podchodziliśmy do ataków. Chyba po prostu baliśmy się zaryzykować, woleliśmy trzymać wynik. A Szwajcarzy napierali i w końcu dali radę. Ale czy to ma jeszcze jakieś znaczenie? Graliśmy do końca. Wiem, karne to loteria. Ale wykonywaliśmy je tak dobrze, że chyba żaden bramkarz by sobie nie poradził. Jeden nieudany karny Szwajcarów zdecydował. Jesteśmy szczęśliwi, zdarzyło się coś bardzo ważnego. Zmęczenie narasta, ale czy to rzeczywiście jest naszym problemem? Mnie się wydaje, że w dogrywce to Szwajcarzy wyglądali na bardziej zmęczonych. Ja przynajmniej żadnej ich przewagi w przygotowaniu fizycznym nie czułem. Teraz mamy pięć dni, to dużo czasu. Ten jeden dzień więcej w porównaniu z czasem między rundą grupową a 1/8 będzie miał w tym przypadku duże znaczenie. Jestem mocno skopany, trochę boli, ale trzeba zacisnąć zęby, nieważne, czy boli, czy zmęczenie. Więcej pewnie będzie wiadomo po nocy, jak z bólem. Ale jest czas do następnego meczu. Nie ma zmiłuj. Zmęczenie było, tak to jest, jak się gra po całym sezonie 120-minutowe mecze. Do tego kilka brutalnych fauli... Akurat ten na mnie był brutalny, gdybym miał stopę na ziemi, to nie chcę zgadywać, co mogłoby się zdarzyć. Obawiam się, że już więcej bym w tym turnieju nie zagrał. Ja nie mam takich dobrych okazji do strzelenia gola, ale inni do nich dochodzą. Jestem dumny z tej drużyny jako jej kapitan. Robimy coś, co się nie zdarzyło od wielu lat. I mam nadzieję, że będziemy to w turnieju robić dalej. Jeśli sukcesy Polski mają trwać, to ja jestem cierpliwy i podporządkowuję się dobru drużyny. Może i ja kiedyś dostanę wypłatę - powiedział w rozmowie dla sport.pl

Miejmy nadzieję, że Robert w końcu się przełamie, znajdzie się w sytuacji o jakiej marzy i strzeli gola. Może to będzie w ćwierćfinale EURO 2016 z Portugalią?

Robert Lewandowski pod obstrzałem zagranicznych mediów
Robert Lewandowski pod obstrzałem zagranicznych mediów
Robert Lewandowski pod obstrzałem zagranicznych mediów
Robert Lewandowski pod obstrzałem zagranicznych mediów
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także