Mnie się te ubrania nie podobają. Z pewnością były drogie, ale po latach przepracowanych w butiku, na mnie akurat cena nie robi już wrażenia. Czasami nie do wiary jaki zamożni ludzie mają beznadziejny gust.
Znasz ją osobiście, że oceniasz? Rany! Jak ja nie znoszę takich gnid, które nic w życiu widocznie nie osiągnęły, zazdrość zalewa zwoje mózgowe, a ich komentarze świadczą tylko o ich inteligencji!!!
Trzeba być debilem, żeby nie znać Anny Lewandowskiej – sportsmenki , pięknej kobiety , która sama zapracowała na swoją markę – niezależnie od sławnego męża
WYGLĄDALI CUDNIE.. NIE CZEPIAJCIE SIĘ.. CIĘŻKO PRACIWALI NA CUKCES.MOZEMY BYĆ DUMNI Z ANI I ROBERTA 💋💅❤️❤️
Stać ich to się bawią oni mają Cannes Wenecję Vegas Hollywood a biedacy remizę i przydrożne bary wszystko kwestia kasy
Garnitur lewego fajny
Lewa daj spokój, nie ma się czym podniecać. Jesteś zupełnie przeciętna. Po prostu dzięki mężowi masz dużo kasy i tyle.
Sukienki Ani rewelacja.
Piekna dziewczyna.
Mnie się te ubrania nie podobają. Z pewnością były drogie, ale po latach przepracowanych w butiku, na mnie akurat cena nie robi już wrażenia. Czasami nie do wiary jaki zamożni ludzie mają beznadziejny gust.
Anka jakaś inna na twarzy !A kreacje piękne !
matko co to za garnitur…
Rzeczywiscie, wszystkie gwiazdy sie rzucily do Lewandowskiego…bo az dwie, a i te jakies watpliwej jakosci.
Ten garnitur……
Cosik mi się wydaje, że ten kontrakt Lewej taki trochę naciągany, bo Morronek obraził się na Sieklucką, ale niech się jej darzy;)
Lewandowski wydaje się miłym, skromnym człowiekiem. Ale kim jest ta przyklejona do niego, wypacykowana flądra?
Znasz ją osobiście, że oceniasz?
Rany! Jak ja nie znoszę takich gnid, które nic w życiu widocznie nie osiągnęły, zazdrość zalewa zwoje mózgowe, a ich komentarze świadczą tylko o ich inteligencji!!!
a co jeśli ją zna? wiesz coś o komentującej, że tak plujesz, gnido?
Trzeba być debilem, żeby nie znać Anny Lewandowskiej – sportsmenki , pięknej kobiety , która sama zapracowała na swoją markę – niezależnie od sławnego męża
Nie byłaby nawet w ułamku tak znana, gdyby nie jej mąż. Trzeba być debilem, żeby zostać psychofanem/psychofanką żony piłkarza.