Nowe fakty w sprawie wypadku Roberta Lewandowskiego!
Robert Lewandowski to jeden z najpopularniejszych polskich piłkarzy. Jego wyczyny śledzą i podziwiają miliony kibiców. O talencie Lewandowskiego można było się przekonać niejednokrotnie.
Ostatnio w kontekście Polaka pojawia się wiele negatywnych informacji. Niemiecki Die Welt napisał, że Robert negocjując nowy kontrakt wciąż podnosi stawkę. Eksperci nazwali go pazernym. Niemal od razu skomentował to menadżer piłkarza Cezary Kucharski.
Wczoraj Bayern Monachium rozgrywał mecz w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Bawarczycy udali się więc do Lizbony, aby zmierzyć się z tamtejszą Benficą. Ku zaskoczeniu wszystkich, na boisku od pierwszej minuty nie pojawił się Robert Lewandowski. Wszyscy zachodzili w głowę, co może dziać się z piłkarzem. Okazało się, że piłkarz miał w ubiegłą niedzielę wypadek samochodowy. Jak podaje niemiecka stacja Sport1, Lewandowski miał jechać na lotnisko po swoją żonę Annę. Wtedy, w dzielnicy Bogenhausen, w tył Porsche Cayenne prowadzonego przez piłkarza wjechał inny samochód. Szkody oszacowano na 25 tysięcy euro.
Całe szczęście, że Lewandowskiemu nic się nie stało. Odpoczynek z pewnością dobrze mu zrobił. W końcu jest potrzebny polskiej reprezentacji na EURO 2016.